Jak informuje portal "Goniec", Ministerstwo Obrony Narodowej potwierdziło, że podpisało umowę z fundacją księdza Tadeusza Rydzyka. Na mocy umowy między resortem obrony a Fundacją Lux Veritatis, do tej ostatniej trafiła spora suma. Poznajcie szczegóły!
Rydzyk podpisał umowę z Ministerstwem Obrony Narodowej
Senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza w dniu 30 sierpnia bieżącego roku wystąpił z interpelacją do szefa resortu obrony Mariusza Błaszczaka. Interwencja dotyczyła ogromnych pieniędzy, jakie zostały przekazane przez ministerstwo fundacji prowadzonej przez ojca Tadeusza Rydzyka.
W czwartek 14 września senator Brejza zamieścił w mediach społecznościowych odpowiedź, jaką otrzymał z resortu prowadzonego przez Błaszczaka. Ministerstwo potwierdziło zawarcie umowy z Fundacją Lux Veritatis, która miała wyemitować na antenie telewizji 36. odcinków programu "Zostań Żołnierzem RP". Audycja ma zachęcać do wstąpienia w szeregi Polskiego Wojska.
W piśmie MON-u znalazła się informacja, że warunki tegorocznej umowy nie odbiegają od tych zawartych w umowie z zeszłego roku. Brejza przypomniał, że w 2018 roku koszt wyprodukowania jednego odcinka wynosił 18 tysięcy złotych.
Ogromne pieniądze trafiły do fundacji ojca Rydzyka
Senator KO podkreślił, że do imperium ojca Rydzyka trafi niemal 650 tysięcy złotych tylko w tym roku i to tylko od MON. Brejza zapewnia, że po wygranych wyborach 15 października opozycja "zakręci państwowy kurek z przelewami do imperium Rydzyka".
Jak donosił w marcu tego roku dziennik "Fakt", tylko w latach 2021-22 ojca Rydzyka finansowo wsparły resorty:
edukacji i nauki (2,1 mln zł),
zdrowia (800 tys. zł),
spraw zagranicznych (525 tys. zł),
rodziny i polityki społecznej (380 tys. zł),
obrony narodowej (359 tys. zł),
finansów (299 tys. zł),
klimatu (151 tys. zł),
funduszy (109,5 tys. zł).
Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Poruszające nagranie obiegło sieć. Schorowana 78-letnia kobieta może stracić dom. Potrzebna pomoc
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wraca sprawa Tomasza Komendy. "Boję się, że ludzie będą pluli mi pod nogi, bo bardziej wierzą internetowi niż mnie". O co dokładnie chodzi
O tym się mówi: Szybki chrzest może okazać się wyjątkowo niebezpieczny dla dziecka. Pediatra nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. Z jakiego powodu