Jak podaje portal "O2", w 2023 roku ważność tracą dokumenty tożsamości ponad dwóch milionów Polaków. Muszą oni pamiętać o wymianie dowodów, bo za posługiwanie się nieważnym dokumentem, grozi kara grzywny do 5 tys. zł, a nawet kara ograniczenia wolności.
Tyle dowodów traci w 2023 roku ważność
Z danych przedstawionych przez resort cyfryzacji wynika, że w 2023 roku aż 2 mln 120 tys. 500 osób będzie musiało wymienić swoje dowody osobiste. Oczywiście termin ich wygasania jest różny, dlatego warto dokładnie przyjrzeć się dacie ważności widniejącej na naszych dokumentach.
Wśród osób, które muszą wymienić dokumenty, znajduje się duża grupa osób urodzonych w 1995 roku. To właśnie oni otrzymali swoje dowody osobiste w 2013 roku, co oznacza, że właśnie w ciągu najbliższych 12. miesięcy upłynie dziesięcioletni okres ważności ich dokumentu.
Niedopełnienie tego obowiązku wiąże się z poważnymi konsekwencjami, jakimi są kara grzywny sięgająca nawet 5 tys. zł, a nawet ograniczenie wolności.
Jak złożyć wniosek o dowód?
Wniosek o wydanie dowodu osobistego można złożyć w dowolnym urzędzie gminy na terenie Polski i to niezależnie od naszego adresu zameldowania. Wymiana dowodu jest bezpłatna. Wystarczy złożyć odpowiedni wniosek z dołączonym do niego aktualnym zdjęciem.
Osoby, które składają wniosek o nowy dowód z powodu zagubienia poprzedniego, muszą mieć przy sobie inny dokument, który potwierdzi ich tożsamość (np. paszport, prawo jazdy). Z racji tego, że przy nowych e-dowodach pobierany jest od nas odcisk palca, co oznacza, że nie ma możliwości składania wniosku drogą elektroniczną.
Znaleźliście się w grupie osób, które muszą wymienić swój dowód osobisty?
To też może cię zainteresować: Meghan Markle znów na ustach wszystkich. To, co powiedziała, nie ujdzie żonie księcia Harry'ego na sucho. Kpiące słowa o królowej Elżbiecie
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Żałobnicy czekali na księdza. Ten się jednak nie pojawił. Powód jego nieobecności nie mieści się w głowie
O tym się mówi: Paulina Smaszcz po raz kolejny zabiera głos. Padły mocne słowa. Czy poszło o jej byłego męża