Jak przypomina portal "Super Express", Jarosław Kaczyński przebywa w szpitalu. Informację tę potwierdził rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, Rafał Bochenek. Wiadomo, co było przyczyną hospitalizacji polityka. Tabloidowi udało się też dowiedzieć, jaki jest stan prezesa PiS.
Jarosław Kaczyński trafił do szpitala
W trakcie odbywającej się w środę 21 grudnia konferencji prasowej rzecznik PiS potwierdził, że Jarosław Kaczyński przebywa obecnie w szpitalu. Zapewnił, że nie ma powodu do niepokoju, bo jest to wizyta planowana od dawna.
To właśnie pobyt w szpitalu stoi za chwilowym zawieszeniem aktywności prezesa Kaczyńskiego w terenie, a nie jak wcześniej spekulowano okres okołoświąteczny. Bochenek zapewnił też, że wszystko przebiega zgodnie z planem.
To dlatego Jarosław Kaczyński trafił do szpitala!
Po informacji o tym, że Jarosław Kaczyński trafił do szpitala, ruszyła lawina spekulacji dotyczących powodu. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że hospitalizacja ma związek z zabiegiem wszczepienia endoprotezy stawu kolanowego. "Super Express" wskazuje, że jeśli nie będzie komplikacji, prezes opuści placówkę jeszcze przed świętami.
Jarosław Kaczyński ma już na swoim koncie podobny zabieg. Przeszedł go w 2019 roku. O konieczności powtórzenia operacji mówiło się od dłuższego czasu, ale prezes PiS odwlekał jej przeprowadzenie. Politycy z jego otoczenia mówili wówczas, że prezes nie chce pozwolić sobie na zbyt długą przerwę w aktywności politycznej.
Prezes ma wrócić do aktywności w połowie stycznia, co jest dla niego szczególnie ważne ze względu na fakt, że 2023 rok jest rokiem wyborczym.
To też może cię zainteresować: Katarzyna Grochola zamieściła w sieci poruszające nagranie ze szpitala. Mówi o chorobie i kieruje do swoich obserwatorów zaskakującą prośbę
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Agata Kornhauser-Duda nie kryła poruszenia. Pierwsza dama zdradziła, czego życzy sobie na nadchodzący rok
O tym się mówi: Dantejskie sceny na Szapitalnych Oddziałach Ratunkowych. Na pomoc trzeba było czekać nawet kilka godzin. Wszystkiemu winna gołoledź