Jak informuje portal "Super Express", do skandalicznej sytuacji doszło na cmentarzu komunalnym w Kowarach (Dolny Śląsk). To właśnie wśród grobów grupa osób postanowiła urządzić sobie alkoholową libację. Konieczna okazała się interwencja policji. Poznajcie szczegóły tego oburzającego wydarzenia.
Skandaliczna sytuacja na jednym z cmentarzy
Jak co roku, 1 listopada tłumy Polaków ruszyły na cmentarze, by w chwili zadumy pomodlić się za swoich bliskich zmarłych i wspominać ich. Niestety nie wszystkim udzieliła się pełna powagi atmosfera tego dnia. Na cmentarzu komunalnym w Kowarach odwiedzający groby byli świadkami potężnej awantury oraz libacji alkoholowej.
O całej sytuacji, jako pierwszy poinformował portal "RMF FM", do którego zgłosił się świadek całego zajścia. Grupa znajdujących się na nekropolii osób nie tylko miała spożywać alkohol, ale także głośno się awanturować i niszczyć nagrobki. "Wielka zadyma, jak na meczu" - relacjonował świadek, który nie krył oburzenia zaistniałą sytuacją.
Na miejsce wezwano policję
Na cmentarz komunalny w Kowarach została wezwana policja. Początkowo, funkcjonariusze zdecydowali się zatrzymać jedną z pijanych osób, do momentu aż nie wytrzeźwieje. Wtedy dwie osoby z grupy liczącej około 20 osób, rzuciły się na funkcjonariuszy, chcąc najprawdopodbniej uwolnić kolegę.
Policja zdecydowała się zatrzymać dwie najbardziej agresywne osoby. Jeśli tylko pojawią się nowe informacje w tej bulwersującej sprawie, z pewnością was o tym poinformujemy.
Co sądzicie o całej sytuacji?
To też może cię zainteresować: Waloryzacja emerytur w 2023 roku może być zaskakująco wysoka. Seniorzy mogą liczyć na sporą podwyżkę. Ile wyniosą trzynasta i czternasta emerytura
Zobaczy, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Niespodziewane odejście Żory Korolyova, wstrząsnęło nie tylko jego sympatykami. Jak dziś wygląda ostatnie miejsce spoczynku tancerza
O tym się mówi: Nie tylko kobiety mogą skorzystać z tego rozwiązania. Można zyskać nawet 1000 złotych do otrzymywanej emerytury