Jak podaje portal "O2", proboszcz jednej z lublińskich parafii mocno zaskoczył swoich wiernych. W trakcie kazania poruszył kwestie sambójstwa, a także "parzącej szatana" mocy medalików. Zapewne tematy te, nie wywołałyby tak dużego poruszenia, gdyby nie fakt, że omawiane były na mszy sprawowanej w intencji dzieci, rodziców, nauczycieli i pracowników przedszkola. Wiele osób nie kryło oburzenia.

Bulwersujące słowa księdza

Całą sytuację opisał "Dziennik Wschodni". Jak co roku, przedszkole nr 63 w Lublinie zamówiło mszę świętą "w intencji dzieci, rodziców, nauczycieli i pracowników, o Boże Błogosławieństwo i potrzebne łaski". Nabożeństwo odbyło się we wtorek. W kościelnych ławkach pojawiło się wielu przedszkolaków z rodzicami i pracowników placówki.

Wszyscy byli przekonani, że kazanie będzie skierowane przede wszystkim dla najmłodszych, podobnie jak poruszone w jego trakcie treści. Wiele osób nie dowierzało własnym uszom, kiedy kapłan zaczął mówić o odbieraniu sobie życia, żyletkach i "parzących szatana" medalikach.

Duchowny/YouTube @CatholicChicago
Duchowny/YouTube @CatholicChicago

Jeden z ojców obecnych na nabożeństwie relacjonował, że ksiądz mówił do małych dzieci o ludziach wieszających się na strychach i w piwnicach. Mówił, że wybierają właśnie te miejsca, bo nie są one święcone w trakcie wizyt duszpasterskich. Kobieta nie ukrywa, że to była jakaś "makabra".

Co dalej ze sprawą?

"To, co się zadziało, jest skandalem. Absolutnie nie miałyśmy pojęcia, że to będzie tak wyglądać. Msza za nasze przedszkole była zamawiana 4 września, wtedy intencja była tylko jedna. Do tego, ksiądz wikariusz zapewniał, że msza będzie dla dzieci" - powiedziała dyrektorka lubelskiej placówki.

Władze placówki zapewniają, że nie zamierzają zostawić tak tej sprawy i będą domagały się wyjaśnień od duchownego.

Duchowny/YouTube @Archidiecezja Warszawska
Duchowny/YouTube @Archidiecezja Warszawska

W rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim", duchowny tłumaczył, że nie miał świadomości, że na mszy będą dzieci, bo nabożeństwo było odprawiane w 9 różnych intencjach, przy czym ta przedszkolna była dołączona jako ostatnia. O tym, że będzie sprawowana Eucharystia w tej intencji, miał dowiedzieć się tuż przed nabożeństwem. Duchowny przeprosił.

Co sądzicie o całej sytuacji?

To też może cię zainteresować: TVP szukuje dla widzów coś wyjątkowego. Wszystko we współpracy z Danutą Martyniuk. O co chodzi

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśm w ostatnich dniach: Mieszkańcy miejscowości stracili nadzieję na ocalenie. Matka Boża ukazała się wówczas tylko dzieciom. Co im przekazała

O tym się mówi: Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości" podzielili się radosną nowiną. Już nie ma odwrotu. Data została wyznaczona