Jak informuje portal "Super Express", mieszkańcy Dolnego Śląska mieli okazję zobaczyć dość niecodzienne zjawisko. Na niebie można było dostrzec lej kondensacyjny, który był zalążkiem trąby powietrznej. Można je było zobaczyć między innymi w miejscowościach w gmnie Długołęka.

Zalążek trąby powietrznej nad Dolnym Śląskiem

Z informacji zamieszczonych przez Sieć Łowców Burz wynika, że do zawiązania się leju kondensacyjnego doszło w sobotę 10 września około godziny 15:20 we Wrocławiu. Co ciekawe, lej obserwowany nad stolicą Dolnego Śląska nie był jedynym, jakiego można było tego dnia obserwować. Nie doszło do jego zetknięcia się z powierzchnią ziemi.

Lej kondensacyjny to zjawisko, które świadczy o istnieniu wiru, o różnej sile. Powstaje on w skutek różncy ciśnień między jego wewnętrzną a wewnętrzną stronę. Jeśli dojdzie do zetknięcia się leju kondensacyjnego z powierzchnią ziemi (lub wody), wówczas mówimy o trąbie powietrznej lub tornadem.

Trąba powietrzna jest wirującą kolumną powietrza, która jest połączona zarówno z chmurą, jak z powierzchnią Ziemi. W zależności od siły wiatru, trąba powietrzna może doprowadzić do mniejszych lub większych zniszczeń - mogą uszkodzić elementy budynku, zrywać je i rzucać w oddalone od nich miejsce.

Tornado/YouTube @4MIND
Tornado/YouTube @4MIND

W przypadku wystąpienia trąby powietrznej, największe zagrożenie dla ludzi, stanowią unoszone w powietrze odłamki i elementy konstrukcyjne, które zachowują się wówczas niczym pociski. Na szczęście tym razem udało się uniknąć najgorszego.

Udało wam się kiedyś zaobserwować pojawienie się leja kondensacyjnego?

To też może cię zainteresować: Nie ma już wśród nas jednej z najbardziej fascynujących polskich aktorek. Artystka miała 89 lat. Zachodni filmowcy zachwycali się jej magnetyzmem

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Znana dziennikarka wyjawiła prawdę na temat swojej decyzji. Dlaczego Marzena Rogalska zrezygnowała z pracy w Telewizji Polskiej

O tym się mówi: Możliwe zmiany w świadczeniach. Czy wprowadzone zostaną podwójne emerytury dla wybranych