Jak podaje portal "Gazeta", już pod koniec sierpnia tego roku do seniorów trafi czternasta emerytura. Podobnie jak poprzednio, nie wszyscy emeryci mogą liczyć na wsparcie finansowe w tej formie. W przeciwieństwie do wypłacanej corocznie trzynastki, w przypadku czternastki obowiązuje kryterium dochodowe, które ogranicza grono odbiorców dodatku. Poznajcie szczegóły!
Do seniorów trafi czternastka, ale nie do wszystkich
W ostatnich miesiącach mamy do czynienia z rekordowymi wzrostami cen. Drożyzna szczególnie mocno daje się we znaki seniorom, którzy już wcześniej mieli problem ze związaniem końca z końcem. Aby ulżyć nieco emerytom, rząd zdecydował się po raz kolejny na wypłatę czternastej emerytury.
Wypłata dodatku ma ruszyć już pod koniec sierpnia. Jednak nie wszyscy mogą liczyć na wypłatę czternastki. W tym przypadku zdecydowano się bowiem wprowadzić próg dochodowy. Zgodnie z nim, pełną czternastą emeryturę otrzymają osoby pobierające świadczenie w wysokości do 2900 zł brutto.
Po przekroczeniu przyjętego progu, czternastka będzie wypłacana zgodnie z mechanizmem "złotówka za złotówkę". Oznacza to, że osoby, których świadczenie przekracza próg dochodowy o 100 złotych, otrzymają dodatek pomniejszony o taką właśnie kwotę.
Czternastka: ile i kiedy?
Wypłaty czternastej emerytury mają ruszyć 25 sierpnia i potrwać w sumie do 20 września. Dodatek trafi do seniorów z wypłacanym im co miesiąc świadczeniem emerytalnym lub rentowym. Nie ma konieczności składania wniosku - świadczenie zostanie wypłacone automatycznie.
W tym roku czternasta emerytura będzie wypłacana w kwocie 1217,98 zł netto. Jak wynika z informacji przekazanych przez wyborcza.biz, czternastka może zagościć już na stałe w kalendarzu wypłat dla seniorów.
Myślicie, że świadczenie pomoże seniorom borykającym się z drożyzną?
To też może cię zainteresować: Kuba Wojewódzki obchodzi 59. urodziny. Z tej okazji okazał pochwalił się wyjątkowym zdjeciem
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ważne zmiany w przychodniach zdrowia. Wszystko za sprawą zarządzenia NFZ. Co się w nim znalazło
O tym się mówi: Agnieszka Dygant zmieniła się nie do poznania. Zdjęcie Beaty Ścibakówny jest na to najlepszym dowodem. Aktorka zdradziła swój sekret