Jak podaje portal "Super Express", Edward Miszczak zdecydował się odejść ze stanowiska dyrektora programowego TVN. 67-latek wykonywał obowiązki od 1998 roku. W tym czasie nie tylko był odpowiedzialny za to, jak będzie wyglądała ramówka stacji, ale i sam był prezenterem. Z jakiego powodu zdecydował się odejść?
Edward Miszczak rezygnuje z bycia dyrektorem progamowym TVN
Dyrektor generalna TVN, Katarzyna Kieli potwierdziła oficjalnie rezygnację Edwarda Miszczaka z zajmowanego do tej pory stanowiska. W informacji, jaka trafiła do pracowników stacji wynika, że Miszczak, co prawda jeszcze nie rozstaje się ze stacją, ale nie będzie już dyrektorem programowym.
Miszczak pełnił te funkcję od 1998 roku. To on odpowiadał w tym czasie za to, jakie programy pojawiają się na antenie stacji. Sam poprowadził kilka programów emitowanych w TVN-ie (m.in. "Ludzie w drodze", czy "Cela").
Przed Edwardem Miszczakiem nowe wyzwanie. Będzie on "w okresie przejściowym" pełnił funkcję dyrektora pionu Programmingu. Póki co, nie podano informacji na temta następcy Miszczaka na stanowisku dyrektora programowego.
Oświadczenie Edwarda Miszczaka
Do sprawy swojego odejścia ze stanowiska odniósł się również sam zainteresowany. W wydanym przez siebie oświadczeniu podkreślił, że TVN był jego największą przygodą w karierze zawodowej. Podkreślił, że zostawia po sobie zespół, który wie, jak przyciągnąć przed ekrany widownię i wyznaczać trendy w kolejnych latach.
W swoim oświadczeniu dodał, że powodem jego decyzji jest potrzeba zmian, która jest silniejsza niż odnoszone do tej pory sukcesy.
Spodziewaliście się takiego rozwoju wypadków?
To też może cię zainteresować: Skandal w Nesweeku. Zwolnienie Tomasza Lisa ze stanowiska naczelnego to dopiero początek. Pracownicy zaczynają ujawniać prawdę o tym co tam się dzieje
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Anna poskarżyła się teściowej, że widziała męża z inną, a ona zerwała się i pobiegła
O tym się mówi: Kuriozalna decyzja na Białorusi. Teraz tamtejsze władze podejmują radykalne kroki.To dotknie także Polaków. O czym mowa