Jak podaje portal "Wirtualna Polska", wraz z początkiem nowego roku w życie weszły nowe taryfy na gaz dla gospodarstw domowych. Urząd Regulacji Energetyki informował pod koniec ubiegłego roku, że rachunki wzrosną średnio o 54 proc. Polacy, do których trafiły rachunki przecierają oczy ze zdumienia, bo skala podwyżek okazała się w rzeczywistości znacznie wyższa.
Znaczące podwyżki cen gazu
Pod koniec ubiegłego roku URE informowało, że średnio ceny gazu dla klientów PGNiG Obrót Detaliczny wzrosną średnio o 54 proc., podkreślając jednocześnie, że wszystko uzależnione jest od tego, do czego konkretni klienci wykorzystują dostarczane im błękitne paliwo. Dla osób, które wykorzystują gaz tylko i wyłącznie w kuchenkach, rachunki mają być wyższe o około 9 zł miesięcznie, co oznacza wzrost o 41 proc.
W przypadku osób wykorzystujących gaz nie tylko do gotowania, ale także do ogrzewania wody wzrost sięga 54 proc., co oznacza wyższe rachunki o 56 zł w skali miesiąca. Największe podwyżki dotyczą osób, które ogrzewają gazem domy. Jest to wzrost o 58 proc., co daje wzrost miesięcznych rachunków o 174 proc.
Rachunki odbiorców
Jak przkazuje portal "WP", jego czytelnicy przysyłają wiadomości, w których okazuje się, że wzrost cen gazu w ich przypadku jest znacznie wyższy niż ten zapowiadany przez URE. Pan Michał przysłał rachunek, jaki otrzymała jego mama, będąca klientem indywidualnym PGNiG. W jej przypadku wzrost wyniósł 83 proc.
Kobieta w 2021 roku płaciła za jedną kilowatogodzinę 0,10895 zł. W tym roku to już 0,20017 zł. Skąd tak duży wzrost? W komunikacie URE nie ukrywano, że faktycznie ceny gazu wzrosną o 83 proc., jednak zmianie nie ulegnie opłata abonamentowa. W ogólnym rozrachunku więc rachunki wzrastają średnio o 54 proc.
A wasze rachunki za gaz o ile wzrosły?
To też może cię zainteresować: Szymon Hołownia dwukrotnie brał ślub. Prawda wyszła na jaw dopiero teraz. O co chodzi
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Eksperci biją na alarm. Ich dane są naprawdę niepokojące. Czy nie ma już odwrotu
O tym się mówi: Jarosław Kaczyński podsumowuje efekty polskiego ładu. Czy zapowiedziane decyzje dotkną polityków prawa i sprawiedliwości