Jak podaje portal "O2", pacjent próbujący się dodzwonić na całodobową infolinię Narodowego Funduszu zdrowia przeżył spory zawód. Co prawda konsultant odebrał jego połączenie, ale ostatecznie nie porozmawiał z pacjentem. Poznajcie szczegóły tej bulwersującej sytuacji.

Rozczarowany pacjent

Internet obiegło zaskakujące nagranie. Pacjent próbował skontaktować się z konsultantem całodobowej infolinii NFZ, dzwoniąc pod numer 800 190 590. Niestety dzwoniący nie miał szczęścia, bo choć konsultant odebrał połączenie, to nie zdecydował się na rozmowę, a jedynie na wyciszenie telefonu.

Telefon/YouTube @ CREEPYPASTA straszny kanał
Telefon/YouTube @ CREEPYPASTA straszny kanał

Konsultant nie zdawał sobie sprawy z faktu, że dzwoniący słyszy wszystko, co dzieje się po drugiej stronie słuchawki. Zbulwersowany mężczyzna nie tylko postanowił nagrać wszystko, co słyszał na linii, ale nagłośnić całą sprawę, relacjonując wydarzenie portalowy "Antyweb".

"Ludzie chorują, umierają, a konsultanci grają w pracy w gry" - powiedział dzwoniący na infolinię mężczyzna, dodając, że w wszystko dzieje się w momencie, kiedy znaleźliśmy się w środku 5. fali epidemii koronawirusa. "Żart jakiś" - skwitował pacjent.

Wiele wskazuje na to, że konsultant infolinii NFZ nie grał sam w grę, ale oglądał, jak w Pokemony gra Paris Platynov. Nagranie tej niezwykle bulwersującej sytuacji możecie zobaczyć na filmiku poniżej.

Co sądzicie o całym zajściu? Jakie są wasze doświadczenia z infolinią NFZ-u?

To też może cię zainteresować: Te dane mogą zaniepokoić Kościół. Wyniki badań nie pozostawiają wątpliwości co do decyzji Polaków

Zobacz, o czym jeszcze pisliśmy w ostatnich dniach: Rząd planuje zmiany w Kodeksie pracy. Zmiany dotyczyć będą zwolnień z pracy oraz urlopów. Na co musimy się przygotować

O tym się mówi w Polsce: Jurek Owsiak zdradził, dzięki komu co roku odbywa się Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Wsparcie tej osoby jest dla niego niezwykle ważne

Z życia gwiazd: Nowe fakty w sprawie rozstania Adriany Kalskiej i Mikołaja Roznerskiego ujrzały światło dzienne. O co im poszło i czy dalej będą w "M jak miłość"