Od kiedy religia stała się przedmiotem, który jest obecny w szkołach, zdecydowana większość uczniów korzysta z tych lekcji. Okazuje się jednak, że od pewnego czasu, spora część rodziców decyduje się na wypisanie dziecka z uczestnictwa w katechezach.
Dlaczego tak się dzieje?
Jak się okazuje, jedna z czytelniczek portalu Parenting WP wprost przyznała, że wypisała swojego syna z religii, bowiem chłopiec stwierdził, że Kościół mocno naruszył jego zasady. Na stronie portalu na Facebooku także wiele innych rodziców zadeklarowało, że podjęło decyzję o wypisaniu swoich pociech z lekcji religii. Powody są różne.
- Moim subiektywnym zdaniem miejsce religii jest w kościołach, a nie w szkołach. Lekcje "religii", które są obecnie, mają błędną nazwę. Nie uczy się tam o religiach, a jest ich wiele, ale o jednaj konkretnej rzymskokatolickiej, pomijając całkowicie pozostałe. Tak jakby tylko ta jedyna była słuszna – napisała jedna z czytelniczek portalu.
Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego przekazał, że według najnowszych danych obecnie 88% spośród wszystkich uczniów uczęszcza na lekcje religii. Doktor Tomasz Sobierajski – socjolog, twierdzi natomiast, że wynik ten trzeba traktować nieco inaczej.
Co twierdzi na ten temat specjalista?
Ekspert uważa, że dane takie zostały pozyskane tylko na podstawie oficjalnych deklaracji rodziców, które wpłynęły do szkół. Według specjalisty, odsetek osób uczęszczających na religię jest zdecydowanie mniejszy.
Socjolog twierdzi ponadto, że obecnie większa ilość rodziców decyduje się na wypisanie swojej pociechy z katechezy, przede wszystkim dlatego, że wzrosła świadomość społeczeństwa na ten temat. Ekspert nie ukrywa, że taka decyzja rodziców może być pokierowana tym, co obecnie dzieje się w kraju, a także w kościele rzymskokatolickim.
- Myślę, że wiele osób w ostatnim czasie nabrało większej odwagi do tego, by przeciwstawić się kościołowi rzymskokatolickiemu. Patrzą na to, co dzieje się dookoła, dostrzegają obłudę i wyciągają wnioski – podkreślił ekspert.
Jak informował portal "Życie": JAK WYGLĄDA MIESZKANIE ALEKSANDRY KWAŚNIEWSKIEJ? NIE MA WĄTPLIWOŚCI, ŻE WIELE OSÓB MOŻE JEJ ZAZDROŚCIĆ TAKICH LUSKSUSÓW
Przypomnij sobie: PREMIER MATEUSZ MORAWIECKI POSTANOWIŁ WPROWADZIĆ ZMIANY W PRACY ZDALNEJ. POJAWIŁO SIĘ NOWE ROZPORZĄDZENIE, WIADOMO, CO CZEKA PRACOWNIKÓW W POLSCE
Portal "Życie" pisał również: JAK WYGLĄDA OSTATNIA DROGA W TRAKCIE PANDEMII? SYTUACJA JEST BARDZO SKOMPLIKOWANA, WIELU KAPŁANÓW I WIERNYCH NIE ZWRACA UWAGI NA OBOSTRZENIA