Sytuacja w Polsce jest mocno niepokojąca. Polacy obawiają się kolejnego lockdownu. Czy jest się czego bać?
Ministerstwo Rozwoju postanowiłem zabrać głos ważny dla wielu Polaków sprawie. Chodzi o możliwość kolejnego zaproszenia polskiej gospodarki. Wszystko ze względu na coraz to gorszą sytuację epidemiologiczna w Polsce.
Wygląda na to, że obostrzenia dotyczące koronawirusa jeszcze przez długi czas pozostaną z nami. Teraz, gdy sytuacja robi się bardziej napięta (rekord zarażeń w Polsce po raz kolejny został pobity), władze próbują utrzymać sytuację pod kontrolą – na tyle, by nie dopuścić do sytuacji, jakie miały miejsce we Włoszech czy, w skrajnym przypadku, do tego, co dzieje się np. w Brazylii.
Przedsiębiorcy drżą ze strachu. Czy będzie kolejny lockdown?
Wiceminister rozwoju, Olga Semeniuk, zapewnia że Polacy nie mają się czego obawiać. Z wypowiedzi pani wiceminister wynika, że ministerstwo dokłada wszelkich starań, aby sytuacja była jak najbardziej opanowana i nie wiemknęła się spod kontroli.
- My jako Ministerstwo Rozwoju przygotowujemy się, razem z Ministerstwem Zdrowia i Głównym Inspektorem Sanitarnym, do pewnego rodzaju kolejnych zaleceń, ale na pewno nie zamrożeń gospodarczych, tylko zaleceń, które pozwolą nam ten czas, gdzie mamy kontrolowany wzrost (zakażeń) - powiedziała polityk w rozmowie ze stacją TV Republika.
To też może cię zainteresować: Basia Kurdej-Szatan zaprezentowała ciążowe krągłości w sesji okładkowej. Inne gwiazdy są zachwycone, jak komentują jej zdjęcia
O tym się mówi: Ministerstwo Zdrowia wystosowało ważny komunikat do wszystkich Polaków. Każda pomoc jest na wagę złota, znajdujemy się w ciężkiej sytuacji