W ostatnim tygodniu szkoły podstawowe przygotowywały się do otwarcia. Dyrektorzy sprawdzali, ilu konretnie uczniów może uczestniczyć w zajęciach oraz ustalali wszystkie niezbędne procedury.
Dyrektor Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, Marek Pleśniar stwierdził, że na samym początku prawdopodobnie większość uczniów klas I-III pozostanie w domach.
To jest bardzo duże wyzwanie. Obciążenie dla nauczycieli będzie podwójne, bo trzeba będzie zająć się dziećmi w szkole, pilnować bezpieczeństwa i zachowania dystansu, a jednocześnie zapewnić dostęp do szkoły dzieciom, które pozostaną w domach- podkreślił.
Na pewno jest to zadanie przekraczające wszelkie możliwe formy zatrudnienia- dodał.
Obostrzenia sanitarne w szkołach
Każda szkoła będzie musiała przystosować się do określonych obostrzeń sanitarnych ustalonych przez Główny Inspektor Sanitarny, a także resort zdrowia i edukacji.
Według zaleceń wszyscy pracownicy szkoły powinni mieć przy sobie środki ochrony osobistej do stosowania w razie takiej konieczności.
Przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Solidarność Oświata, Sławomir Wittkowicz poinformował, że jeśli nauczyciele nie zostaną w nie zaopatrzeni to odmówią wykonywania swojej pracy.
Moim zdaniem te wszystkie ruchy ze strony Ministerstwa Edukacji w tym roku szkolnym są przedwczesne i zbędne. Trzeba było prowadzić do końca naukę zdalną, a nie ryzykować tendencją wzrostową epidemii- ocenił Wittkowicz.
Najpierw powinny być opracowane szczegółowe procedury, powinno być też więcej czasu na przygotowanie się. To jest tak rzucane, żeby same samorządy, dyrektorzy i nauczyciele sobie rozwiązali ten problem, który będą mieli- stwierdził.
Nauczyciele mają wiele wątpliwości
Szef związku powiedział także, że obecnie jest wiele wątpliwości w kwestii bezpieczeństwa uczników i nauczycieli.
Pytanie, czy uczniowie, którzy przyjdą do szkół, będą zdrowi, a nauczyciele przetestowani na obecność koronawirusa. Uważamy też, że nauczyciele powyżej 55 roku życia, chorujący przewlekle, a także opiekujący się starszymi rodzicami, nie powinni być angażowani do zajęć stacjonarnych- powiedział.
Personel oświatowy - spora część, nie wszyscy - bardzo się boi, bo nas wystraszono. Przecież wszyscy chodzimy w maskach, na ulicy, w sklepach. I nagle w szkołach będą dzieci bez masek, podczas gdy na ulicy z rodzicami te same dzieci od 4. roku życia chodzą w maskach. Ludzie są wystraszeni i ja się im nie dziwię, bo jest to niezgodne z tym, co przez dwa miesiące wdrażaliśmy w społeczeństwie- podkreślił Marek Pleśniar.
O obawach nauczycieli wspomniał również prezes fundacji "Ja, Nauczyciel" Marcin Korczyc.
Nauczyciele pytają konkretnie, jak to ma być? Czy w związku z zachowaniem dystansu w klasach zatrudnimy dodatkowo pół miliona nauczycieli, którzy zajmą się połową dzieci? Czy może będziemy uczyć rotacyjnie - w szkole oraz zdalnie? Jak będzie wyglądała kwestia maseczek? Nikt o zdrowych zmysłach nie wyobraża sobie mówić cały dzień z maseczką na twarzy- powiedział.
Stwierdził także, że choć nauczyciele i uczniowe chcieliby już wrócić do normalności, to przywykli jednak do nauki zdalnej.
Nasza obecna praca ma ogromny walor. Wydaje się, że obecny rok szkolny warto zakończyć w szkole, ale czysto symbolicznie. Nie wyobrażamy sobie powrotu do regularnych zajęć- zwrócił uwagę.
Największym wzywaniem mają być procedury w przypadku zakażenia u jednego z uczniów lub nauczycieli.
Będzie zapewne musiała być prowadzona jakaś ewidencja. Gdyby doszło do zakażenia, będzie bardzo trudno upilnować, kto się kontaktował z daną grupą uczniów. Jeśli ktoś wejdzie do danej grupy, czy będzie mógł z nią pracować przez cały tydzień, czy będzie potrzebny ktoś jeszcze? Ewentualne zakażenie w jednej z grup przeniesie się na inne- zwrócił uwagę Pleśniar.
Może zainteresuje Cię to: CZY POWRÓT UCZNIÓW DO SZKÓŁ TO DOBRA DECYZJA? GŁOS NA TEN TEMAT ZABRAŁ EKSPERT, PROFESOR KRZYSZTOF SIMON. JEST PRZEKONANY O SŁUSZNOŚCI SWOICH SŁÓW
Zobacz także: KIEDY I NA JAKICH ZASADACH BĘDĄ SIĘ ODBYWAĆ PIERWSZE KOMUNIE ŚWIĘTE W 2020 ROKU? PODANO KONKRETNE DATY
Na portalu "Życie" informowaliśmy o: ŁUKASZ SZUMOWSKI O ZNIESIENIU KOLEJNYCH OBOSTRZEŃ. KONCERTY I IMPREZY MOŻLIWE JUŻ PRZED WAKACJAMI?