Rok 2020 jest jednym z tych, po których nie wiadomo, czego się spodziewać. Mierzyliśmy się już z ogromnymi pożarami w Australii, teraz nadeszły również pandemia koronawirusa oraz susza, ale to jeszcze nie koniec.
Jak słusznie zauważyli dziennikarze wp.pl, co roku w maju komary są już bardzo aktywne. Tymczasem teraz, choć jest już druga połowa miesiąca, ciężko nie zauważyć tego, że niemal wcale nie grasują, nawet w typowych dla nich rejonach, czyli nad wodą czy w pobliżu działek rekreacyjnych.
Dlaczego nie ma komarów?
W Polsce najpopularniejszym gatunkiem komara jest Culex pipiens. Obecnie jednak spotkanie go wcale nie jest takie łatwe. Polacy zaczęli zastanawiać się, co takiego się dzieje.
Istotnie – specjaliści także sygnalizują, że populacja komarów w tym roku jest znacznie mniejsza niż w ostatnich latach. Przyczyniają się do tego niemal bezśnieżna zima, panująca miejscowo susza oraz niski poziom rzek.
- Samice najpopularniejszego gatunku komara w Polsce, czyli Culex pipiens, składają jaja w płytkich zbiornikach wody stojącej – opowiada przedstawicielka SGGW w Warszawie, Ewa Sady. Niekiedy samice wybierają także kałuże oraz wodę, która „stoi” na polu po stopnieniu śniegu czy wiosennych opadach – a tych w tym roku jak na lekarstwo.
- Samice kolejnego nielubianego gatunku komara, doskwiera pastwiskowego składają jaja w miejscach w pobliżu wody, tam gdzie teren zostanie zalany w wyniku wiosennego podwyższenia stanu wód w rzekach lub strumieniach – zauważa.
W Polsce zazwyczaj mamy do czynienia z 4-5 pokoleniami komarów w ciągu sezonu, przy sprzyjających warunkach może to być nawet 6-7. Tymczasem w tym roku pierwsze z nich nie miało szczęścia – samice nie miały gdzie składać jaj ze względu na bezśnieżną zimę, suszę oraz niski poziom wody w rzekach (a warto zauważyć, że larwy komarów muszą wykluwać się w pobliżu wody).
- Komary tak jak większość organizmów, są istotnym elementem łańcucha torficznego, czyli pokarmowego – podkreśla dr Sady.
- Są one istotnym elementem diety jaskółek: dymówki, oknówki i piaskówki, które w Polsce objęte są ochroną, jak i jeżyków, jaskółek, a także niektórych chrząszczy i ważek. Jeżeli komary zniknęłyby zupełnie, to gatunki, które się nimi żywią musiałyby znaleźć inne źródło pożywienia. Byłaby to możliwe, pod warunkiem, że alternatywnego pokarmu czyli innych gatunków z rzędu Muchówek będzie więcej. Wtedy nie wpłynie to negatywnie na inne organizmy żywe.
Jest szansa, że kolejne pokolenia komarów w 2020 roku będą liczniejsze – czas pokaże, czy w tym roku będzie ich jeszcze dużo.
Przypomnij sobie o… POLSKIE SZPITALE ROZPOCZYNAJĄ PRZYJMOWANIE PACJENTÓW NA ZABIEGI. JAKIE SĄ TERMINY
Jak informował portal Życie: MAŁE NIEDOPATRZENIE MOŻE NAS KOSZTOWAĆ NAWET 10 TYSIĘCY ZŁOTYCH. CO ZROBIĆ, BY NIE DOSTAĆ KARY
Portal Życie pisał również o… KOLEJNE WAŻNE OBOSTRZENIE ZOSTANIE NIESIONE JUŻ 1 CZERWCA. TO DOBRA WIADOMOŚĆ DLA WIELU OBYWATELI