Wielu tegorocznych maturzystów po ogłoszeniu decyzji o zamknięciu szkół zaczęło martwić się nie tylko o to, czy do czasu egzaminu dojrzałości uda się opanować sytuację, ale także o swoje przygotowanie. W obliczu szalejącego koronawirusa uczniowie nie są pewni, czy wystarczy im czasu na przygotowanie do najważniejszego egzaminu, który może zaważyć na życiu wielu z nich.
Maturzyści chcą dostać się do wymarzonych uczelni, a do tego niezbędna jest dobrze zdana matura. Tymczasem zamknięte szkoły sprawiają, że wielu z nich nie jest w stanie uczyć się do egzaminu i odpowiednio przygotować bez możliwości pracy z nauczycielem. Właśnie dlatego młodzież martwi się o swoje wyniki z egzaminu.
Jak wyglądać będzie tegoroczna matura?
Jak się okazuje rząd ma już plan na tegoroczna maturę. Jak będzie wyglądać?
- Od połowy kwietnia są spakowane i przechowywane w paczkach, przygotowanych do rozesłania do szkół zgodnie z harmonogramem przeprowadzania egzaminu. Prawie dwumiesięczny okres pomiędzy spakowaniem materiałów egzaminacyjnych a przekazaniem ich do szkół daje gwarancję, że materiały te będą bezpieczne dla zdających i nauczycieli - powiedział Maciej Kopeć.
Ponadto, egzamin będzie przebiegał zupełnie inaczej niż dotychczas. Maturzyści będą zdawali egzamin w grupach, w różnych odstępach czasowych.
w tym roku planowane jest m.in. wprowadzenie możliwości rozpoczynania egzaminu dla kolejnych grup zdających z przesunięciem czasowym, np. o 9:00, 9:30, 10:00, tak aby zdający nie spotykali się w dużych grupach przed wejściem do sali egzaminacyjnej, zmniejszenie liczby osób w zespołach nadzorujących egzamin maturalny do 2 osób, tak aby dyrektorzy szkół nie mieli problemów z zapewnieniem odpowiedniego nadzoru przy potencjalnej konieczności zwiększenia liczby sal, w których jest przeprowadzany egzamin - dodał.
Przypomnij sobie o… SERCE PĘKA. COŚ SIĘ SKOŃCZYŁO, TWARZ WOŚP ODCHODZI Z FUNDACJI
Jak informował portal Życie: OBIECANO POLAKOM PIENIĄDZE, KTÓRYCH PRAWDOPODOBNIE NIE ZOBACZĄ. NAJBIEDNIEJSI PONIOSĄ NAJWIĘKSZE STRATY