W środę odbyła się konferencja z udziałem ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego oraz premiera Mateusza Morawieckiego. Politycy poinformowali opinię publiczną o wprowadzeniu kolejnego etapu zniesienia nałożonych wcześniej obostrzeń.
Kara za brak maseczki ochronnej jest olbrzymia
Ponadto minister Łukasz Szumowski skomentował sprawę maseczek ochronnych. Polityk zauważył, że wiele osób nie stosuje się do nałożonego nakazu i zapomina o zakrywaniu ust i nosa.
Wczoraj jechałem do pracy rowerem i ogromna rzesza ludzi na ulicy albo nie miała maski w ogóle, albo miała ją zsuniętą na brodę. To nie jest odwaga, to nie jest pokazanie, jaki ja jestem dzielny i nie boję się wirusa. To jest lekceważenie tego, że mogę zakazić innych. To jest objaw egoizmu. Dlatego bardzo proszę i bardzo apeluję, w przestrzeni publicznej zakładajmy maski.
- apelował minister zdrowia.
Za nieprzestrzeganie nakazu grożą naprawdę srogie kary. Jeśli nie zakryjemy ust i nosa w przestrzeni publicznej, możemy otrzymać 500 zł mandatu. Natomiast może nam grozić także kara administracyjna w wysokości od 5 tys. do 30 tys. złotych.
Czy w majówkę ruszyła specjalna policyjna akcja?
Dziennikarze Faktu postanowili zapytać Komendę Główną Policji, o to czy w trakcie majówki kontrole policyjne będą wzmożone.
Cały czas również będziemy zwracać uwagę na obowiązek zakrywania ust i nosa w miejscach ogólnodostępnych. Życzymy spokoju i odpoczynku od spraw codziennych, jednak z pamięcią o wspólnej odpowiedzialności za zdrowie nas wszystkich.
- odpowiedział wymijająco insp. Mariusz Ciarka, Rzecznik Prasowy Komendanta Głównego Policji.
Może zainteresuje Cię to: ŁUKASZ SZUMOWSKI MA WAŻNY APEL DO WSZYSTKICH POLAKÓW. CHODZI O ZASADY OBOWIĄZUJĄCE W MAJÓWKĘ
Zobacz także: WAŻNA INFORMACJA DLA KIEROWCÓW. MINISTERSTWO ZDROWIA WYDAŁO NOWE ROZPORZĄDZENIE