Pandemia koronawirusa znacznie wpłynęła na nasze życie codzienne. W związku z panującymi obostrzeniami odwołane zostały wszelkie zgromadzenia, w tym mszę święte. Księża, nie chcą mówić do pustych kościelnych ław, decydują się na coraz to ciekawsze rozwiązania.
Choć większość z uroczystości przenosi się do sieci, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Świdnicy, zdecydował się na dość intrygujący krok.
Nic nie zastąpi żywej rozmowy i bezpośredniej obecności, ale odpowiedzialność każe nam postępować w ten sposób.
- powiedział ksiądz biskup Waldemar Pytel.
Co takiego zrobił? Nie chcąc wygłaszać kazania do pustych kościelnych ław, poprosił swoich wiernych o to, by ci wysłali mu swoje zdjęcia, które później przyklejone zostały do ławek.
- Brakowało mi obecności parafian, kontaktu wzrokowego i rozmów przy wyjściu. Najbardziej nowoczesne technologie nie zastąpią bezpośredniego bycia razem
- zdradza ksiądz biskup Waldemar Pytel, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej pod wezwaniem świętej Trójcy w Świdnicy.
We świdnickim kościele zawisły portrety wiernych
- Stwierdziliśmy, że w pustym kościele niezwykle smutno jest odprawiać nabożeństwa. I mimo że mąż ma świadomość tego, że parafianie uczestniczą w modlitwie przez internet, to łatwiej kierować kazanie do konkretnych ludzi. Od razu cieplej robi się na duszy
- wyjaśnia Bożena Pytel, żona biskupa.
Świdnicki kościół podczas swojej długoletniej działalności odwołał msze święte jedynie dwa razy. Po raz pierwszy w 1736 roku w czasie zarazy i w 1945 roku, gdy do miasta zbliżała się Armia Czerwona. Kościół funkcjonuje od 1657 roku.
Przypomnij sobie o… CO ZROBIĆ, BY WSZYSCY BYLI POD WRAŻENIEM NASZYCH ROŚLIN? WYSTARCZY, ŻE SKORZYSTASZ Z TEGO, CO MASZ POD RĘKĄ
Jak informował portal Życie: POPRAWIANIE URODY PODCZAS KWARANTANNY. JAK PRAWIDŁOWO SAMODZIELNIE WYKONAĆ ZABIEG FARBOWANIA WŁOSÓW