Na początku po stworzeniu OFE zakładano, że to rozwiązanie zapewni obywatelom wyższe emerytury niż te wypłacane przez ZUS. Składki nie były obowiązkowe, a każdy mógł podjąć sam decyzję, jak wysokie będzie jego świadczenie. W ciągu 20 lat z OFE skorzystało 15,8 miliona Polaków. W najlepszym momencie instytucja zarządzała funduszami przekraczającymi 300 miliardów złotych.
Po wprowadzeniu zmian w 2014 roku, ponad połowa środków została przekazana do ZUS na specjalne subkonto. Można było podjąć także decyzję o przekazaniu do ZUS całej sumy. Ostatecznie w OFE zostało 2 miliony osób. Teraz zgodnie z zapowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego pieniądze z OFE, czyli około 162 miliardy złotych mają zostać przekazane na Indywidualne Konta Emerytalne (IKE). Polacy będą mogli skorzystać też z innego rozwiązania.
Deklarację trzeba złożyć w ciągu 2 miesięcy
Już wkrótce Polacy będą musieli zadecydować, gdzie przekazać swoje pieniądze z OFE. Jak się jednak okazuje, nie będzie zbyt wiele czasu, aby się nad tym zastanowić.
Według art. 33 ust. 1 rządowego projektu ustawy o przeniesieniu środków z otwartych funduszy emerytalnych (OFE) na indywidualne konta emerytalne (IKE), jeśli deklaracja nie zostanie złożona, to pieniądze automatycznie trafią na IKE. Dla tych, którzy chcą przekazać swoje pieniądze na konto ZUS wymagane jest złożenie deklaracji w OFE w wyznaczonym terminie.
Termin, w którym przyjmowane będą wnioski o przeniesienie oszczędności z OFE do ZUS wyznaczono na od 1 czerwca do 1 sierpnia 2020 roku. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej poinformowało, że daty w rządowym projekcie ustawy odpowiadają terminowi wejścia w życie nowych przepisów, czyli 1 czerwca 2020 roku.
Za opóźnienie dostarczenia deklaracji przewidziane są dodatkowe opłaty
Wszystkie osoby, które wybiorą IKE lub spóźnią się ze złożeniem deklaracji o przeniesienie środków z OFE do ZUS będą musiały wnieść "opłatę przekształceniową" w wysokości 15 procent w dwóch ratach: 7,5 procenta w 2020 roku i 7,5 procenta w 2021 roku.
Ministerstwo Finansów przewiduje, że zysk z "opłaty przekształceniowej" wyniesie 19,3 miliarda złotych. Pieniądze trafią na realizację projektów socjalnych rządu.
Projekt ustawy w sprawie likwidacji OFE przewiduje zastosowanie tzw. opcji opt-out, zgodnie z którą, jeżeli członek OFE nie złoży deklaracji przeniesienia środków do ZUS, jego środki zostaną przekazane na rachunek IKE- tłumaczy adwokat Magdalena Sudoł, szef praktyki prawa pracy w kancelarii Czublun Trębicki
To z kolei oznacza poniesienie przez obywateli kosztów tzw. opłaty przekształceniowej w wysokości wartości 15 proc. środków zgromadzonych na rachunku OFE- dodaje.
Może zainteresuje Cię to: NIESPODZIEWANIE OPÓŹNINO TERMIN WEJŚCIA W ŻYCIE NIŻSZYCH SKŁADEK ZUS. KTO NA TYM STRACI I ILE
Zobacz także: ZMIANA DLA WSZYSTKICH KLINETÓW BANKÓW W POLSCE. TRZEBA BĘDZIE ZDECYDOWAĆ SIĘ NA JEDNĄ Z OPCJI
Portal "Życie" informował o: WYCIEKŁO NAGRANIE Z PREMIEREM W ROLI GŁÓWNEJ. PODAŁ SIĘ DO NATYCHMIASTOWEJ DYMISJI