Nie raz mieliśmy okazję przekonać się, że Ola Kwaśniewska i Kuba Badach tworzą zgrany duet nie tylko prywatnie, ale jak się ostatnio okazało, także zawodowo. Portal "Jastrząb Post" zdradził, jak wyglądają relacje muzyka z jego teściami. Jolanta Kwaśniewska szczerze powiedziała, co myśli o swoim zięciu. To może zaskakiwać!
Zgrana para nie tylko w życiu prywatnym
Ola Kwaśniewska i Kuba Badach wzięli ślub w 2009 roku i od tego czasu tworzą wyjątkowo zgrany duet. Próżno szukać skandali, afer, czy kryzysów, które miałyby nadwyrężać ich relacje. Ostatnio okazało się nawet, że są równie zgranym duetem zawodowym, jak i małżeństwem.
W jednym z ostatnich wywiadów Kuba Badach zdradził, że jego żona stworzyła tekst do jednej z jego piosenek. Był nią tak zachwycony, że przyznał, że chciał, żeby napisała więcej tekstów.
Ola bardzo mocno wspiera swojego męża. Okazuje się, że nie tylko ona. Także jej rodzice mają do Kuby wyjątkowo ciepłe uczucia i starają się go wspierać.
Teściowa jest wierną fanką Badacha
Jolanta Kwaśniewska w wywiadzie udzielonym "Vivie" podkreśliła, że jest szczęśliwa, że jej córce udało się znaleźć człowieka, który ją kocha. Nie szczędziła też ciepłych słów pod adresem samego Badacha. "Dla mnie Kuba jest wyjątkowym człowiekiem z wielką charyzmą" - powiedziała.
Kwaśniewska nie ukrywa, że docenia także muzyczny dorobek swojego zięcia. Przyznała, że nie tylko słucha Badacha prywatnie, ale bywa także na jego koncertach. Zdradziła nawet, że nazywa go "swoim fajnym synkiem".
Wygląda na to, że Kuba Badach nie ma powodu narzekać na swoją teściową, tym bardziej, słysząc, jak w wywiadach wypowiada się o nim w samych superlatywach.
Spodziewaliście się, że tak wyglądają relacje Kuby Badacha z teściową?
To też może cię zainteresować: Zenek Martyniuk powiedział kilka słów o swojej wnuczce. Czy Laura pójdzie w ślady dziadka
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wraca sprawa ataku na Marcina Hakiela. Policja zdradza nowe szczegóły
O tym się mówi: Kuba Badach otworzył się na temat swojej żony. "Po prostu się popłakałem"