Jak przypomina portal "Super Express", Emilian Kamiński odszedł 26 grudnia 2022 roku. Jego pogrzeb odbył się 4 stycznia na warszawskich Powązkach. Artysta spoczął w Alei Zasłużonych. W ostatniej drodze towarzyszyły mu najbliżsi, przyjaciele oraz rzesze fanów jego niezaprzeczalnego talentu. Dziennikrze tabloidu wybrali się na grób aktora. Na mogile zaszły spore zmiany.
Czarny dzień dla kultury
Wiadomość o śmierci Emiliana Kamińskiego obiegła media 26 grudnia 2022 roku. Artysta zmarł w swoim ukochanym domu w Józefowie, gdzie do ostatnich chwil czuwali przy nim najbliżsi. 70-letni artysta w ostatnim czasie zmagał się z poważną chorobą. Konieczne okazało się przeprowadzenie operacji, która przyniosła ulgę, choć nie na długo.
Szczątki artysty złożono w grobie w Alei Zasłużonych na warszawskich Powązkach. Pogrzeb odbył się 4 stycznia bieżącego roku. Pojawiły się na nim tłumy wiernych fanów, którzy chcieli pożegnać wielkiego mistrza.
Grób Emiliana Kamińskiego w zaledwie kilka dni po pogrzebie zmienił się nie do poznania.
Tak dziś wygląda grób Emiliana Kamińskiego
Dziennikarz "Super Expressu" odwiedził grób aktora w poniedziałek 9 stycznia. Mogiła zmieniła się nie do poznania. Uporządkowano kwiaty, jakie zostały złożone na grobie w dniu pogrzebu. Nie brakuje też nowych wiązanek, które świadczą, że na mogile wciąż pojawiają się osoby chcące upamiętnić Emiliana Kamińskiego.
Nad mogiłom wznosi się drewniany krzyż z tabliczką. Znajduje się tu również czarno-białe zdjęcie Kamińskiego. Nie brakuje tu też zniczy, które płoną przed grobem. Zdjęcia mogiły aktora znajdziecie tutaj.
Która z ról Emiliana Kamińskiego najmocniej zapisała się w waszej pamięci?
To też może cię zainteresować: Krzysztof Szewczyk opowiedział o trudnym doświadczeniu, z jakim przyszło mu się zmierzyć. O czym mowa
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Nagle pomyślałem, że żona mnie zdradza. Postanowiłem to sprawdzić. Prawda okazała się okropna
O tym się mówi: Sara James opowiedziała o problemach w szkole. "Nie tylko mnie to dotyka. Tak jest". O co chodzi