Jak podaje portal "Pomponik", Majka Jeżowska trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Z informacji, do jakich dotarł cytowany portal wynika, że życie piosenkarki nie jest zagrożone, ale ze względu na towarzyszące jej objawy, niezbędne było pozostawienie jej na obserwacji medycznej. Artystka odniosła się do tych doniesień.
Majka Jeżowska trafiła do szpitala
Z relacji portalu "Pomponik" wynika, że Jeżowska miała zgłosić się na SOR po tym, jak pojawiły się u niej objawy zatrucia pokarmowego. Sugerowano, że lekarze wykryli u niej zatrucie pałeczkami Salmonelli.
Wokalistka miała odczuwać mdłości, zawroty głow. Pojawić miała się też u niej gorączka. Źródło "Pomponika" podawało, że bliscy gwiazdy mocno zaniepokoili się jej stanem, na szczęście komunikat od lekarzy miał być dość uspokający. Życiu Majki Jeżowskiej nie zagraża niebezpieczeństwo i po jakimś czasie gwiazda opuściła szpital.
Majka Jeżowska zabrała głos w sprawie swojego stanu zdrowia
Dość szybko Majka Jeżowska postanowiła zdementować te doniesienia. W rozmowie z dziennikarzami portalu "Plejada", piosenkarka stwierdziła, że informacje na temat jej złego stanu zdrowia i wizyty w szpitalu są "fake newsami". Także osoby z otoczenia artystki potwierdzją, że nic jej nie dolega i jest w świetnej formie.
Fani artystki z pewnością odetchną z ulgą. Wielu wciąż ma w pamięci niepokojące doniesienia z początku bieżącego roku, kiedy Majka Jeżowska borykała się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Miała wówczas niski poziom hemoglobiny i wtedy nie obyło się bez pobytu w szpitalu.
Co sądzicie o całej sytuacji?
To też może cię zainteresować: Przedstawiciel placówki w Skolimowie zabrał głos w sprawie odejścia Jerzego Połomskiego. Padło kilka mocnych słów na temat menagerki artysty
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wystarczy podlać anturium raz w miesiącu ulubioną odżywką. Roślina podziękuje pięknem i barwami
O tym się mówi: Z życia wzięte. Zobaczyłam mojego męża w samochodzie w inną kobietę. Podeszłam, otworzyłam drzwi i zapytałam, kim jest