Sprytny i przedsiębiorczy Paweł Zawada to postać, która zagwarantowała Dariuszowi Siatkowskiemu coraz większą rozpoznawalność.
Tajemniczy zgon aktora na długo pozostał na językach opinii publicznej
Aktor w bardzo naturalny sposób swoją grą wywoływał całą plejadę emocji w widzach, którzy przeżyli ogromny szok dowiadując się o niespodziewanej śmierci aktora.
W mediach i w sieci zaczęły powstawać i krążyć przeróżne spekulacje na temat przyczyn zgonu Dariusza Siatkowskiego, a każda z nich była gorsza od poprzedniej.
Został okrzyknięty gwiazdą po zagraniu roli Pawła w filmach "Kogel-mogel" i "Galimatias czyli kogel-mogel II".
Nie zdążył niestety wykorzystać ogromnej szansy na wielką popularność i osiągnięcie szczytu kariery, ponieważ po zdobyciu popularności w dwóch częściach hitu, zatrudniany był później w rolach drugoplanowych i epizodycznych.
Wyświetl ten post na InstagramiePost udostępniony przez fandom Agnieszki Dygant (@agnieszka_dygant_fandom)
Miał na swoim koncie rolę w serialu "Fala zbrodni", a ostatnim filmem, w którym można było go zobaczyć był "Teraz i zawsze". 11 października w 2008 roku media obiegła szokująca informacja na temat śmierci 48-letniego wówczas aktora. Jak podały media, ciało Dariusza Siatkowskiego zostało odnalezione w jednym z hoteli w Łodzi. Miałby dzisiaj 62 lata.
Spekulowano, że był alkoholikiem, że przedawkował substancje niedozwolone, albo leki na chorobę górnych dróg oddechowych, jednak wszystkie tezy obalono i do dzisiaj nie ma oficjalnych informacji na temat okoliczności i przyczyn śmierci artysty.
O tym się mówi: Odbyła się kolejna rozprawa w sprawie znieważenia prezydenta Andrzeja Dudy. Co grozi pisarzowi Jakubowi Żulczykowi