Serial stacji TVP w bardzo krótkim czasie skradł serca wszystkich polskich widzów. Przez lata śledzili oni z zapartym tchem dzieje mieszkańców wsi Wilkowyje. "Ranczo" ze wszystkimi swoimi postaciami stało się już kultowe, a grający w nim aktorzy do dziś cieszą się uwielbieniem. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę, kim w młodości była odtwórczyni jednej z najbardziej charakterystycznych postaci...

Kiedyś bogini, dziś gospodyni

Postać Michałowej to zdecydowanie jedna z najbardziej wyrazistych ról "Rancza". Gospodyni z charakterkiem potrafiła podporządkować sobie nawet najwyższych rangą kapłanów. Niewielu wie, że odtwórczyni tej postaci była w młodości prawdziwą łamaczką męskich serc!

Marta Lipińska za młodu naprawdę powalała urodą. Wiele mówi się o jej rzekomych romansach jeszcze sprzed czasu pierwszego ślubu. Tworzyła bowiem parę z amantem polskiego kina, Tadeuszem Łomnickim. Porzuciła jednak ten związek na rzecz swojego pierwszego małżeństwa z Krzysztofem Winiewiczem. To również nie trwało długo - prawdziwą miłość aktorka odnalazła dopiero u boku drugiego męża - Macieja Englerta, brata słynnego aktora Jana Englerta. Związana jest z nim już od pięćdziesięciu lat.

Marta Lipińska

Młoda Marta Lipińska z pewnością może być inspiracją dla wielu początkujących aktorek - była kobietą nie tylko piękną, ale także niezwykle utalentowaną!

Aktorka zadebiutowała rolą Iriny w spektaklu "Trzy siostry" Antoniego Czechowa w reżyserii Erwina Axera. Później jej kariera rozkwitała - miała okazję brać udział w wielu kultowych dziełach polskiej kinematografii. Zagrała m.in. w dwóch filmach Tadeusza Konwickiego - "Salto" i "Dolina Issy".

Jej zdjęcia z młodości robią oszałamiające wrażenie - wręcz trudno na nich rozpoznać dobrze nam znaną Michałową z "Rancza".

Zobacz także: Strajk w Krakowie. Protesty już nie tylko Kobiet. Dołączyła branża gastronomiczna

Może cię zainteresować: Marcin Miller obchodzi 30. rocznicę ślubu. Niewielu wie, jak wygląda jego żona

Pisaliśmy również o: Niezwykła wizyta na miejscu spoczynku. Mąż z boku przyglądał się temu, co robiła żona