Katarzyna Tusk od lat prowadzi swojego bloga, który zbiera coraz większą rzeszę fanek. Blogerka zachwyca swoim eleganckim stylem życia i ubierania oraz pięknymi zdjęciami. Wiele dziewczyn i kobiet wzoruje się na Kasi Tusk i chętnie śledzi jej poczynania w internecie.

W związku z tym, córka byłego premiera nie może narzekać na brak obserwatorów w mediach społecznościowych. Tylko na Instagramie ma 345 tysięcy obserwujących.

Katarzyna Tusk wykorzystała swoją popularność, aby rozpropagować informację o tym, że nasza noblistka, Olga Tokarczuk, założyła swój profil na Instagramie. W specjalnie nagranym z tej okazji wideo, Kasia Tusk wyraża swoje zdziwienie, że profil pisarki cieszy się tak małym zainteresowaniem.

- Ja doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jakimi prawami rządzi się Instagram i że bardzo często jest tak, że osoby, które nie wnoszą zbyt wiele ciekawych treści do naszego życia, mają bardzo dużo obserwujących, ale i tak jestem w szoku – przyznała Kasia Tusk.

- Nasza noblistka, Olga Tokarczuk, założyła swój Instagram już tydzień temu i ma zaledwie 13 tysięcy obserwujących. Co jest, kurczę? – pytała niezadowolona blogerka.

Katarzyna Tusk nie mogła się nadziwić, dlaczego tak mało osób postanowiło obserwować profil naszej noblistki.

- Moim skromnym zdaniem taka osoba powinna mieć co najmniej 100 tysięcy obserwujących po jednym dniu, a nie 13 tysięcy po ponad tygodniu. Nie sądzę, by dla pani Olgi to był jakikolwiek problem, ale mi jest szkoda, że my nie korzystamy z takiej szansy – uznała Tusk.

Przypomnij sobie o… OLGA TOKARCZUK SZYKUJE SIĘ NA UROCZYSTE ODEBRANIE NAGRODY NOBLA. WYBRAŁA JUŻ KREACJĘ

Jak informował portal Życie: KASIA TUSK WYZNAŁA NIESPODZIEWANĄ PRAWDĘ NA TEMAT MĘŻA. CO O NIM NAPISAŁA

Portal Życie pisał również o… AGNIESZKA KACZOROWSKA POKAZUJE ZDJĘCIA Z SYPIALNI. WIERZY, ŻE TERAZ SPEŁNI SIĘ JEJ MARZENIE