Miała zaledwie 55 lat i wciąż znajdowała się w rozkwicie swojej kariery. Niespodziewany wypadek samochodowy zakończył jej życie, pozostawiając ogromną pustkę w sercach bliskich, współpracowników i słuchaczy.
Ostatnie chwile i tragiczny wypadek
4 września, na dwa dni przed tragedią, Stoparczyk zamieściła na Facebooku wpis, w którym zapowiadała swój udział w Kongresie Kobiet w Katowicach. Nikt nie przypuszczał, że będzie to jej ostatnia publiczna aktywność.
5 września dziennikarka podróżowała samochodem, który uległ poważnemu wypadkowi. Pojazd, w którym jechała, z dużą prędkością uderzył w stojącą na drodze skodę, dotkniętą awarią. 57-letni pasażer zginął na miejscu, a Stoparczyk została wyrzucona na jezdnię. Mimo długiej reanimacji nie udało się jej uratować. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci był rozległy uraz wielonarządowy.
Pożegnanie w Warszawie
Rodzina i przyjaciele zdecydowali, że pogrzeb odbędzie się 17 września o godzinie 13:00 w kościele rektoralnym pw. św. Jacka przy ul. Freta 10 w Warszawie. Świątynia ta, znana z dramatycznej historii związanej z powstaniem warszawskim, stanie się miejscem ostatniego publicznego pożegnania.
Msza będzie otwarta dla wszystkich, którzy chcą oddać hołd dziennikarce. Złożenie urny odbędzie się już w gronie najbliższych na Powązkach Wojskowych, gdzie Stoparczyk spocznie w sąsiedztwie grobów Kory i Stanisława Sojki.
Symboliczne gesty i prośba rodziny
Bliscy proszą, by zamiast kwiatów uczestnicy uroczystości wsparli zbiórkę na rzecz Pracowni Psychologiczno-Terapeutycznej dla Dzieci i Młodzieży im. Katarzyny Stoparczyk we Wrocławiu. To inicjatywa, która ma stać się żywym pomnikiem jej wrażliwości i pracy na rzecz młodych ludzi.
W Programie Trzecim Polskiego Radia wystawiono księgę kondolencyjną, do której można wpisywać wspomnienia i pożegnania. Ci, którzy nie mogą zrobić tego osobiście, mają możliwość przesłania wiadomości mailowo.
Niezapomniane dziedzictwo
Stoparczyk pozostawiła po sobie ogromne dziedzictwo – zarówno w świecie dziennikarstwa, jak i w sercach słuchaczy. Jej audycje, pełne empatii i wrażliwości, były przestrzenią dla szczerych rozmów i refleksji. W ostatnim wpisie poświęconym Stanisławowi Soyce napisała: „Pana życie było po to, żeby tak wiele nam dać”. Te słowa dziś wielu odnosi właśnie do niej.
To też może cię zainteresować: „Modlitwa” uczestników „Tańca z Gwiazdami” w sieci. Wideo wywołało lawinę komentarzy
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Napięcie w Warszawie. Dron nad budynkami rządowymi. Jest reakcja Tuska