Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście przedłużyła dwa postępowania, które budzą ogromne zainteresowanie opinii publicznej – jedno związane z przejęciem mieszkania, a drugie z wynajmem luksusowych apartamentów.

Kontrowersje wokół mieszkania

Sprawa mieszkania Jerzego Ż. ciągnie się od czerwca tego roku, gdy śledczy wszczęli postępowanie dotyczące możliwego oszustwa na szkodę mężczyzny. Dochodzenie obejmuje lata 2012–2017 i dotyczy wątpliwości, czy cała kwota za kawalerkę została uiszczona, a także czy obietnica zapewnienia opieki była faktycznie szczera.

Na obecnym etapie śledztwa nikomu nie przedstawiono zarzutów, a kluczowym punktem pozostaje opinia biegłych lekarzy dotycząca stanu zdrowia pokrzywdzonego. To od ich decyzji zależy, czy będzie on mógł wziąć udział w czynnościach procesowych.

Śledczy planują przesłuchać nawet 40 świadków. Zawiadomienia w tej sprawie złożyły m.in. wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat oraz prezydent Gdańska. Część wątków – w tym zarzut fałszywych oświadczeń notarialnych – odrzucono, ale najważniejsze kwestie wciąż pozostają przedmiotem badania.

Wynajem apartamentów pod lupą

Drugie śledztwo dotyczy okresu, gdy Karol Nawrocki kierował Muzeum II Wojny Światowej. Media ujawniły, że przez ponad pół roku miał korzystać z apartamentu deluxe, mimo iż jego dom znajdował się zaledwie 5 km od muzeum. Co więcej – za pobyt nie miał płacić.

Prezydent tłumaczył, że apartament służył mu w czasie kwarantanny podczas pandemii COVID-19 oraz jako miejsce spotkań z gośćmi z kraju i zagranicy. Prokuratura sprawdza, czy korzystanie z lokalu było zgodne z prawem i regulaminem instytucji.

Śledczy dysponują już szczegółową analizą kryminalną dotyczącą rezerwacji apartamentów i zestawili ją z urlopami oraz spotkaniami służbowymi dyrektorów. Decyzje o kolejnych krokach – w tym przesłuchaniach świadków – zapadną po ocenie tego materiału.

Co dalej?

Przedłużenie śledztw oznacza, że sprawa Karola Nawrockiego jeszcze długo będzie jednym z najgorętszych tematów politycznych w Polsce. Opinie publiczne dzielą się – jedni widzą w tym atak polityczny na głowę państwa, inni domagają się pełnej przejrzystości i rozliczenia działań sprzed lat.

Niezależnie od wyniku postępowań, oba wątki – mieszkania i apartamentów – już dziś stają się kluczowymi elementami dyskusji o standardach władzy i odpowiedzialności publicznych urzędników.

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Zaufałam rodzinie i przepisałam mieszkanie": Dziś śpię w piwnicy

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Krzysztof Jackowski miał kolejną wizję. Wiadomo, co nas czeka w najbliższym czasie