Wystąpienie prezesa Prawa i Sprawiedliwości było kilkukrotnie przerywane przez przeciwników politycznych, co wywołało jego ostrą reakcję.
Zakłócone przemówienie i oskarżenia o brak działań służb
Podczas uroczystości przed pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej Kaczyński apelował o dojście do „prawdy” w sprawie tragedii z 2010 roku. W tle słychać było okrzyki aktywistów nazywających go „kłamcą”.
Prezes PiS ostro odniósł się do protestujących, twierdząc, że powinni być zatrzymani przez służby specjalne. – Tu stoją ci, którymi powinny zająć się służby specjalne, tylko niestety mamy na razie taki rząd i służby, które nie wykonują swoich obowiązków. Ale to już niedługo. Przyjdzie czas, że ci ludzie znajdą się tam, gdzie ich miejsce, czyli w więzieniach – mówił.
„Śmiecie, które tu stoją” – mocne słowa prezesa PiS
W trakcie wystąpienia Kaczyński użył wyjątkowo ostrego określenia wobec przeciwników obecnych na placu. – Tego się tak panicznie boją i te śmiecie, które tu stoją... nie mówię tu oczywiście o tych, którzy nas wspierają, ale tego boją się także i ci, którzy dziś siedzą w rządowych urzędach – stwierdził.
Atak na rząd i nawiązanie do KPO
Kaczyński w swoim przemówieniu odniósł się także do kwestii środków z Krajowego Planu Odbudowy, sugerując, że obecny rząd wykorzystuje je w sposób niewłaściwy. – Ci, o których dzisiaj wszyscy mówią jednym równoważnikiem zdania: KPO – Koryto Platformy Obywatelskiej. To jest prawda o tych rządach, to jest prawda o tym, co się w Polsce dzieje i z tym musimy skończyć – podkreślił.
To też może cię zainteresować: Koniec lata przyniesie finansowe szanse. Te znaki zodiaku zyskają najwięcej
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Radosław Sikorski premierem. Najnowszy sondaż pokazuje, co myślą Polacy