W tym roku mija dokładnie 20 lat od debiutu tanecznego show w Polsce, a Polsat szykuje jubileuszową edycję, która ma zaskoczyć rozmachem, obsadą i emocjami. Jak ustalił Pudelek, produkcja właśnie finalizuje listę uczestników. Pierwsze nazwiska już wywołały poruszenie.

Oficjalnie ogłoszono dotąd jedną uczestniczkę – projektantkę mody Ewę Minge, która swoją charyzmą i wyrazistym stylem ma szansę na wyjątkowy występ. Ale kuluary produkcji zdradzają znacznie więcej. Jak donoszą media, do programu dołączyć mają także Lanberry – wokalistka znana z „The Voice of Poland”, Olek Sikora – ulubieniec Polsatu i telewizyjna osobowość, oraz… Sebastian Fabijański.

To właśnie Fabijański, aktor i artysta, którego obecność w mediach w ostatnich miesiącach była niemal zerowa, może okazać się największą niespodzianką tej edycji. Jak zdradza źródło z produkcji, udział Sebastiana był planowany już wiosną, jednak inne zobowiązania pokrzyżowały plany. Teraz wszystko wskazuje na to, że jego powrót będzie spektakularny.

– On naprawdę dobrze tańczy. A przy tym potrafi przyciągać uwagę. Produkcja liczy, że jego obecność będzie motorem napędowym całej edycji. Czekają nas duże emocje – mówi osoba z ekipy.

Trwają gorączkowe rozmowy nad doborem partnerki Fabijańskiego. Twórcy show marzą o stworzeniu wyjątkowego duetu, który nie tylko zachwyci choreografią, ale też wywoła poruszenie wśród widzów.

Ciekawie zapowiada się także powrót Agnieszki Kaczorowskiej. Była tancerka i aktorka, znana m.in. z „Klanu”, ma ponownie stanąć na parkiecie. Według nieoficjalnych doniesień, rozważana jest koncepcja, by stworzyła parę z inną kobietą – co byłoby odważnym i przełomowym ruchem w historii programu.

Choć decyzje jeszcze nie zapadły, sam fakt rozważania takiej opcji pokazuje, że produkcja chce iść z duchem czasu i wprowadzać nową jakość do znanej formuły.

Produkcja programu nie ukrywa, że z każdym kolejnym sezonem coraz trudniej jest skompletować oryginalną obsadę. Wiele znanych nazwisk ma już „Taniec z Gwiazdami” za sobą, a niektóre wciąż odmawiają udziału. Dlatego twórcy sięgają po nazwiska z różnych światów – od muzyki, przez show-biznes, po sztukę teatralną. Ich cel? Zaskoczyć widza i wzbudzić dyskusję.

Jesienna edycja zapowiada się więc nie tylko jako rozrywkowe widowisko, ale także ważny moment w historii programu – jubileuszowy sezon, który może przynieść przełomowe momenty i nieoczekiwane zwroty.

Czy uda się powtórzyć sukces kultowych duetów z przeszłości? Jedno jest pewne – w „Tańcu z Gwiazdami” wszystko jest możliwe. A parkiet znów rozbłyśnie od emocji, talentu i nieoczekiwanych historii.

To też może cię zainteresować: Subtelny kolor, który odmładza i dodaje blasku. Idealny wybór dla pań po siedemdziesiątce


Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Beata Tyszkiewicz nie miała najlepszych stopni. Oceny aktorki zaskakują