Ale pokochałam je od chwili, gdy zobaczyłam dwie kreski na teście. Miałam wtedy 22 lata, mieszkałam z mamą, studiowałam zaocznie i wieczorami dorabiałam jako kelnerka. Ojciec mojego dziecka… nie wytrzymał próby. Zniknął szybciej, niż zdążyłam mu powiedzieć, jak będzie miało na imię.

Zostałam sama. Sama z brzuchem, z lękiem i z nadzieją.

Mama była w szoku. Najpierw krzyczała, potem płakała, potem... zaakceptowała. Tak mi się przynajmniej wydawało. Przez całą ciążę mówiła, że wszystko będzie dobrze, że poradzimy sobie razem. Że „damy radę, przecież ja też sama cię wychowałam”.

A potem… zaszła w ciążę. Ona. Moja mama.

Nie pytałam o szczegóły. Powiedziała tylko: „Tak się stało. To moje życie”. I nagle wszystko się zmieniło. To ja zaczęłam robić zakupy. Ja chodziłam do apteki. Ja gotowałam rosół na jej mdłości. A kiedy urodziła Olę – byłam przy niej. Trzymałam za rękę. Kołysałam noworodka, kiedy mama spała. Nosiłam, tuliłam, przewijałam. I znów... byłam sama. Tylko z cudzym dzieckiem.

Moje własne dziecko spało w kącie mojego starego pokoju, który teraz dzielimy we trójkę. Brakuje ciszy, przestrzeni, czasem... powietrza. Nie mamy nawet własnej szafy.

W końcu znajomy zaproponował mi wynajem maleńkiego mieszkania za symboliczną kwotę. Pomógł mi – bo wiedział, że nie mam szans inaczej się wyrwać. Powiedział: „Zacznij od nowa. Dla dziecka. Dla siebie.”

Wróciłam do domu, drżąc z nadziei. Ale mama powiedziała jedno:

– Nie możesz się wyprowadzić. Ola się przyzwyczaiła. Mnie się przyzwyczaiła. A ty mi jeszcze jesteś potrzebna.

– Ale to nie jest moje dziecko, mamo… – wyszeptałam.

Spojrzała na mnie jak na obcą.

– Ale to twoja siostra. A rodziny się nie zostawia.

Zamilkłam. Bo wiedziałam, że ja nie mam rodziny. Ja ją tylko obsługuję.

Dziś siedzę w kuchni z kubkiem zimnej herbaty. Moje dziecko płacze przez sen, Ola rzuca zabawkami. A ja pytam siebie: czy naprawdę nie mam prawa zacząć żyć tylko dla nas dwóch?

Bo mama ma nowe życie.
A ja – wciąż czekam, aż ktoś pozwoli mi mieć własne.

To też może cię zainteresować: Od piątku prawda wyjdzie na jaw. Te trzy znaki zodiaku staną przed trudnym wyzwaniem


Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Czy Polak znów zostanie papieżem. Wskazano kardynała, który ma na to największe szanse