Ich życie wypełnia radość i miłość, zwłaszcza odkąd blisko sześć lat temu na świecie pojawiła się ich córeczka Laura. Jednak los przygotował dla tej rodziny jeszcze jedną, zupełnie niespodziewaną niespodziankę.

Narodziny Laury w 2018 roku wywołały niemałe poruszenie w mediach. Karol Strasburger, który wtedy miał już 72 lata, po raz pierwszy został ojcem. W licznych wywiadach podkreślał, jak wielkie znaczenie ma dla niego późne ojcostwo:

„Dziecko dodaje mi energii, sprawia, że chcę być aktywny, uśmiechnięty. Nie myślę o tym, jak będę się czuł za dziesięć lat. Zdrowia nie będzie więcej, a mniej, ale to tylko sygnał, że trzeba o siebie bardziej dbać” — wyznał w rozmowie z Plejadą.

Ich dom stał się miejscem pełnym ciepła, choć dla Małgorzaty początki nie były łatwe. Po śmierci pierwszej żony aktora, Ireny, wiele śladów jej obecności wciąż pozostawało w przestrzeni, w której teraz budowali nowe życie.

„Przez 15 lat w tym domu żyła inna kobieta. Stało jej łóżko, szafa, stół... Cóż z tym zrobić? Wiedziałam, że nie wolno tego wszystkiego zmieniać. To był kawał życia Karola, szczęśliwego życia” — przyznała Małgorzata w rozmowie z magazynem „Pani”.

Jednak to, co wydarzyło się w przydomowym ogrodzie Strasburgerów, zaskoczyło ich wszystkich. Małgorzata wyjawiła, że pewnego dnia wśród znanych im roślin wyrosła niespodziewanie... biała róża.

„Mamy w ogrodzie białą różę, która pojawiła się nagle. Nie wiemy, skąd się wzięła, bo żadne z nas jej nie sadziło. Po prostu pewnego dnia wyrosła. Nazwaliśmy ją Irenka” — zdradziła w wywiadzie dla „Pani”.

Dla Karola i Małgorzaty ta róża stała się symbolicznym znakiem — jakby Irena, pierwsza żona Karola, przesłała im wiadomość z zaświatów. Przekaz, że akceptuje ich związek i cieszy się ich szczęściem.

To też może cię zainteresować: Zapomnij o bobie. Ta fryzura z lat 90. podbija serca i salony

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Karol Nawrocki pojawił się w Kanale Zero. Zakpił z Rafała Trzaskowskiego i Donalda Tuska