— To tylko na chwilę, kochanie! — powiedziała, całując mnie w policzek i rozpinając płaszcz.

Spojrzałam na męża.

„Tylko kilka tygodni”, obiecał mi wcześniej.

Byłam naiwna.

Nie wiedziałam, że nigdy już nie wróci do siebie.

Zaczęło się niewinnie.

— Kochanie, może lepiej, żeby ręczniki były poukładane inaczej?

— Oj, te ziemniaki są trochę za twarde, zawsze gotowałam je inaczej.

— Naprawdę tak prasujesz koszule? Pozwól, zrobię to lepiej.

W milczeniu patrzyłam, jak powoli przejmuje kontrolę nad moim domem.

Ale jeszcze wtedy wierzyłam, że to tymczasowe.

Minął miesiąc.

Zaczęła decydować, co jemy na obiad.

Zaczęła zmieniać ustawienie mebli.

Zaczęła mówić mężowi, jak powinien się ubierać.

A potem zaczęła mówić mi, jak powinnam go traktować.

— Wiesz, mój Mareczek lubi, jak się go budzi rano kawą do łóżka.

— Mareczek nigdy nie lubił takiego makaronu, zawsze gotowałam mu inny.

— Wiesz, kochanie, możesz nauczyć się być lepszą żoną.

— Kiedy mama wraca do siebie? — zapytałam męża pewnego wieczoru.

Spojrzał na mnie zmieszany.

— No wiesz… chyba jej tu dobrze. Po co ma wracać do pustego mieszkania?

— Bo to nasz dom, nie jej.

— Przesadzasz…

Tak. To ja przesadzałam.

Z czasem przestałam być gospodynią we własnym domu.

Byłam gościem.

Kiedy wracałam z pracy, ona już była w kuchni.

Kiedy chciałam porozmawiać z mężem, ona już przy nim siedziała.

Kiedy zasypiałam, czułam, że to ona teraz rządzi moim życiem.

Aż w końcu powiedziałam:

— Albo ona się wyprowadza, albo ja.

Mąż spojrzał na mnie z wyrzutem.

— Jak możesz mnie zmuszać do takiego wyboru?

Wtedy zrozumiałam.

On już wybrał.

Spakowałam walizkę.

Patrzyłam na mieszkanie, które kiedyś było moje.

Na mężczyznę, który kiedyś był moim mężem.

I na jego prawdziwą miłość – matkę.

— Żegnaj, Marek — powiedziałam cicho.

Nie próbował mnie zatrzymać.

A ja nigdy więcej nie wróciłam do tego domu.

To też może cię zainteresować: Najnowszy komunikat Watykanu w sprawie zdrowia papieża. Jak się czuje Franciszek

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Stan papieża Franciszka krytyczny. Są najnowsze wieści