Jak przypomina portal "Goniec", Elżbieta Zającówna zmarła pod koniec października bieżącego roku, pozostawiając po sobie pogrążonego w żałobie męża i córkę. Choć do tej pory pojawienie się Krzysztofa Jaroszyńskiego publicznie nie budziło szczególnego zainteresowania, tym razem było inaczej. Mąż Zającówny pojawił się na pogrzebie Stanisława Tyma. Zdjęcia mężczyzny mówią wszystko.
Odejście Elżbiety Zającówny
Elżbieta Zającówna zmarła 28 października bieżącego roku. Jej niespodziewane odejście było szokiem dla fanów aktorki, którzy nie spodziewali się, że przyjedzie im ją pożegnać tak szybko. Jej śmierć dotknęła najbardziej jej najbliższych.
Zającówna przez dekady związana była z Krzysztofem Jaroszyńskim. Jak przypomina "Goniec", poznali się w latach 80. ubiegłego wieku w Teatrze Syrena. Choć nie od razu między nimi zaiskrzyło, kilka lat później stanęli na ślubnym kobiercu.
Przez trzy dekady, które razem spędzili, nie brakowało plotek na temat dotykających ich kryzysów. Wbrew plotkom pozostawali małżeństwem. Niestety ich historia nie miała szczęśliwego zakończenia, bo rozdzieliła ich śmierć.
Jaroszyński nie przepada za blaskiem świecy
Krzysztof Jaroszyński unika rozgłosu i blasku fleszy. Dotyczyło to zarówno jego pracy, jak i udziału w wydarzeniach publicznych. Ostatnio fotoreporterzy wypatrzyli Jaroszyńskiego na pogrzebie Stanisława Tyma. Uroczystości żałobne wybitnego aktora odbyły się 17 grudnia i miały charakter świecki.
Jaroszyński pojawił się na pogrzebie Tym w długim szarym płaszczu. Uwagę wszystkich przykuł fakt, że Jaroszyński wyraźnie stracił na wadze. Jak przypomina "Goniec", w przeszłości mąż Elżbiety Zającówny zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi, choć ani on, ani jego żona nie otwierali się w mediach na ten temat.
Zdjęcia można znaleźć tu
To też może cię zainteresować: Aleksander Kwaśniewski zabrał głos na temat Igi Świątek. Były prezydent nie przebierał w słowach
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Domowy impregnat do tkanin przyda się wiele razy. Zabezpiecz swój obrus na Święta
O tym się mówi: Dorota Wellman zaplanowała swoje ostatnie pożegnanie. Tak ma ono wyglądać