Chwilę wcześniej oznajmił Karolinie, że ich związek dobiegł końca. Ta spojrzała na niego spokojnie i gdy nacisnął klamkę, żeby otworzyć drzwi i wyjść, rzuciła mu krótko i mimochodem, że jest z nim w ciąży.

Nikodem zamarł na chwilę, lecz zaraz zaczął krzyczeć, że kochanka wybrała najgorsze z możliwych momentów na przekazanie tego typu wiadomości. Karolina w odwecie stwierdziła, że skoro zostaną rodzicami, on będzie musiał zostawić swoją żonę i rodzinę, z którą z nią założył.

Nikodemowi zrobiło się gorąco i zdjął kapelusz. Podjął próbę wytłumaczenia, że niemożliwe jest, by zostawił żonę i dwoje dzieci dla kogoś, kto tak naprawdę nic dla niego nie znaczy. Karolina nie odpuszczała, naciskając na kontynuowanie tej relacji, argumentując, że dziecko jest w drodze, więc niedługo powstanie rodzina. Zaczęła oczerniać żonę Nikodema, co spowodowało u niego wybuch gniewu.

- W ogóle nie znasz mojej żony, a oskarżasz ją o Bóg wie co. Moja żona jest mądrą kobietą! Nigdy niczego przed nią nie ukrywam. A ona nigdy nie pozwoli sobie na żądanie czegokolwiek ode mnie. Nawet gdyby wiedziała o tobie. Ponieważ ona i ja jesteśmy nowoczesnymi ludźmi i jesteśmy ponadto! Dobrze, że nas teraz nie słyszy. Bo te twoje słowa by ją uraziły. I byłbym zmuszony zażądać, abyś ją przeprosiła. Mówić tak o mojej żonie? Oskarżać ją o domaganie się czegoś ode mnie, gdyby znała prawdę! To nie do pomyślenia! Brak mi słów.

- Ale ty jej nie kochasz!

- Dlaczego tak mówisz? Co się dzisiaj z tobą dzieje? To nie ma sensu. Dlaczego uważasz, że nie kocham swojej żony?

- Dlaczego? Sam mi to powiedziałeś.

- Opamiętaj się! Kiedy ja to powiedziałem? To się nigdy nie wydarzyło!

- Jak to nigdy się nie wydarzyło? A rok temu? Kiedy wyznałeś mi miłość i błagałeś, żebym spędziła z tobą cały weekend! Powiedziałeś, że kochasz tylko mnie, że nie kochasz nikogo innego i że nigdy nikogo tak nie kochałeś! A może powiesz, że to się nigdy nie wydarzyło i zaprzeczysz temu?

W końcu Karolina oznajmiła kochankowi, że skoro jest z żoną w tak nowoczesnym związku, że pozwala mu na wszystko, to tym bardziej będzie musiał opuścić rodzinę, już Karoliny w tym głowa. Wypchnęła go za drzwi, pozdrawiając z przekąsem jego żonę.

Jechał do domu w milczeniu, zastanawiając się, co Karolina knuje i jakim cudem zamierza zmusić go do opuszczenia żony.

Gdy dotarł do domu, zastał w korytarzu walizki ze swoimi rzeczami. Okazało się, że Urszula wie o wszystkim od samego niemal początku, gdyż brat Karoliny jest bezpośrednim szefem Urszuli w Urzędzie Skarbowym, w którym pracuje zdradzana żona.

Ula znosiła to do momentu, w którym Karolina poinformowała ją o swojej ciąży. Ula odesłała męża do kochanki, która przywitała do pytaniem, co zjadłby na kolację i czy ma już plan, jak oboje zagospodarują jego część majątku przejętą po rozwodzie.

Nie przegap: Serialowy partner Elżbiety Zającówny przerwał milczenie. Zamieścił w mediach społecznościowych poruszający wpis

O tym się mówi: Będzie dodatkowe świadczenie. Kto może liczyć na dodatkowe 2520 zł