Jak przypomina portal "Goniec", dwa tygodnie temu Wojciech Szczęsny oficjalnie dołączył do FC Barcelony. Z Hiszpanii płyną dobre informacje. Dzieje się to, o czym do niedawna polscy kibice mogli tylko marzyć.
Wojciech Szczęsny ostro trenuje
2 października Wojciech Szczęsny oficjalnie stał się zawodnikiem FC Barcelony, klubu, w którym występuje także Robert Lewandowski. Dla fanów Szczęsnego był to wyjątkowy moment, bo piłkarz niewiele wcześniej ogłosił, że przechodzi na piłkarską emeryturę. Na tę chwilę Szczęsny podpisał kontrakt do czerwca przyszłego roku.
Barcelona zapłaci Szczęsnemu 1,5 mln euro na rękę. Zarobki brutto naszego bramkarza to 3 mln euro. Po podpisaniu kontraktu Wojciech Szczęsny od razu zabrał się do ciężkiej pracy, by wrócić do formy. Trudno się temu dziwić. Szczęsny nie zagrał w żadnym meczu od 3 miesięcy, do tego przez miesiąc był na emeryturze.
Potwierdzeniem, że Szczęsny dzielnie walczy o powrót do formy, jest nagranie, które kataloński zespół zamieścił na swoim oficjalnym profilu w mediach społecznościowych.
Debiut Szczęsnego coraz bliżej?
Treningi mają pomóc Szczęsnemu w powrocie do formy. "Goniec" wskazuje, że polski bramkarz chciałby być już do dyspozycji trenera już na najbliższe spotkanie, jakie Barcelona rozegra z Sevillą. Nie jest jednak przesądzone, czy wejdzie na boisko. Obecnie jedynką Dumy Katalonii jest Inaki Pena.
Szczęsny nie ukrywa, że jest gotów powalczyć o bycie głównym bramkarzem drużyny. Eksperci wskazują cień szansy na to, że Szczęsny wystąpi już w najbliższą niedzielę. "Szczęsny jest w 100% gotowy fizycznie do debiutu przeciwko Sevilli i ma zamiar rozpocząć: Flick będzie miał ostatnie słowo" - czytamy na profilu FCBRAC1 na portalu X.
Myślicie, że Szczęsny stanie w bramce Barcelony już w najbliższym spotkaniu?
To też może cię zainteresować: Duchowny apeluje. Tych zniczy nie należy kupować i kłaść na grobach najbliższych
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Nie żyje znany wokalista. Był członkiem bardzo popularnego zespołu. Porażające kulisy sprawy
O tym się mówi: Maryla Rodowicz okradziona w Wadowicach. Swoją pomoc zaoferował Krzysztof Rutkowski