Marta siedziała przy stole w kuchni, przeglądając rachunki, kiedy drzwi do domu nagle się otworzyły. Jej mąż, Tomek, wszedł do środka, od razu kierując się do salonu. Jego twarz była napięta, a w oczach odbijała się niepokojąca mieszanka emocji. Marta podniosła głowę i zauważyła, że coś jest nie tak.


— Coś się stało? — zapytała, próbując złapać jego wzrok.


Tomek usiadł naprzeciwko niej, jakby zbierał myśli, po czym wziął głęboki oddech.


— Muszę cię o coś zapytać — powiedział powoli, a w jego głosie dało się wyczuć niepewność.
Marta poczuła, jak jej serce przyspiesza. To nie było normalne. Tomek zawsze był spokojny i opanowany, a teraz wyglądał, jakby miał zaraz eksplodować.


— Chodzi o naszą córkę... — zaczął Tomek, ale urwał, jakby brakło mu odwagi, by kontynuować.


Marta wstrzymała oddech, czując, że zbliża się coś, czego nigdy by się nie spodziewała.


— Co z naszą córką? — zapytała, próbując zachować spokój.


Tomek spojrzał na nią z bólem w oczach, po czym powiedział:


— Rozmawiałem dziś z moją matką... Powiedziała mi coś, co mnie zaniepokoiło. Chciałbym zrobić naszej córce test DNA.


Marta zamrugała kilka razy, nie wierząc własnym uszom. Słowa Tomka uderzyły w nią jak młot.


— Test DNA? — powtórzyła, czując, jak fala gorąca zalewa jej twarz. — Po co? Dlaczego?
Tomek odwrócił wzrok, jakby bał się zobaczyć jej reakcję.


— Moja matka... — zaczął ponownie, z trudem formułując zdania. — Powiedziała, że nasza córka nie wygląda jak ja. Że może... że może nie jest moja.


Marta poczuła, jak jej świat się wali. Była w szoku, a w jej głowie zaczęły kłębić się pytania i wątpliwości. Jak mógł jej to zrobić? Po tylu latach wspólnego życia, po wszystkim, co przeszli razem... Jak mógł uwierzyć w coś tak absurdalnego?


— Tomek, jak możesz w to wierzyć? — zapytała, a w jej głosie zabrzmiała nuta rozpaczy. — Przecież wiesz, że nigdy bym cię nie zdradziła!


Tomek nie odpowiedział od razu. Walczył z myślami, rozdarty między miłością do żony a lojalnością wobec matki.


— Nie chodzi o to, że ci nie wierzę... — powiedział w końcu cicho. — Ale jeśli jest choć cień wątpliwości, muszę to sprawdzić. Muszę wiedzieć na pewno.


Marta poczuła, jak łzy napływają jej do oczu. Zawsze ufała Tomkowi, a teraz czuła się zdradzona. Jak mógł jej to zrobić? Jak mógł wątpić w ich miłość, w ich rodzinę?


— Zgadzam się na test — powiedziała w końcu, choć jej głos był drżący. — Ale pamiętaj, że jeśli wyjdzie na jaw, że się mylisz, to nigdy ci tego nie wybaczę.


Tomek spojrzał na nią z bólem i poczuciem winy. Wiedział, że przekroczył granicę, której nie powinien przekraczać. Ale nie mógł cofnąć czasu. Jedno było pewne — bez względu na wynik testu, ich życie już nigdy nie będzie takie samo.


To też może cię zainteresować: Medialna burza w TVP. Joanna Kurska ripostuje po krytyce Jakuba Tylmana


Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Zaginął 19-letni Kacper Michalski. Potrzebuje pilnej pomocy medycznej