Wielkie było zdziwienie fanów, gdy w ostatnim odcinku "Dzień Dobry TVN" u boku Doroty Wellman pojawił się ktoś inny niż Marcin Prokop. Widzowie przecierali oczy ze zdumienia i z niecierpliwością czekali na wyjaśnienie tej zaskakującej zmiany.
Dorota Wellman i Marcin Prokop to duet idealny, od lat związany z telewizją śniadaniową. Najpierw pojawili się na antenie TVP, a od dłuższego czasu prowadzą razem "Dzień Dobry TVN". Widzowie już tak przyzwyczaili się do tej dwójki na ekranie, że każde odstępstwo od reguły wywołuje wielkie poruszenie i falę komentarzy, informuje Pomponik.
Nie inaczej było tym razem, gdy w sobotę rano, na początku programu "Dzień Dobry Wakacje" (letnie wydanie "DDTVN") z widzami przywitali się Dorota Wellman i Mateusz Hładki. Dlaczego u boku Doroty nie było Marcina Prokopa? Powód jest prosty: Prokop jest na wymarzonych wakacjach. Jeździ motocyklem po Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii. Dlatego konieczne było zastępstwo.
Jak poradził sobie nowy duet prowadzących? Oto wybrane komentarze widzów:
"Fajna para dziennikarzy."
"Pani Dorotka, jak zawsze, wygląda dziś ślicznie i promiennie."
"Pan Mateusz zasługuje, by być jednym z prowadzących i to na stałe."
"Już od dawna twierdzę, że Mateusz powinien być jednym z prowadzących."
Wszystko wskazuje na to, że Hładki zdał egzamin. Nowy partner Doroty Wellman w "Dzień Dobry Wakacje" zyskał uznanie widzów, a program zyskał świeży powiew energii. Choć widzowie z utęsknieniem czekają na powrót Marcina Prokopa, Mateusz Hładki pokazał, że jest godnym zastępcą i potrafi wprowadzić własny, wyjątkowy styl do porannego programu.
Czas pokaże, czy Hładki zagości na stałe w składzie prowadzących "Dzień Dobry TVN". Jedno jest pewne – Dorota Wellman potrafi stworzyć świetny duet z każdym, kto stanie u jej boku.
To też może cię zainteresować: Prosiła o świadectwo chrztu. Nie przypuszczała, że będzie żądać od księdza o paragon
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Podejrzewałam synową o niewierność i zrobiłam wnuczce badania DNA": Mój syn tego nie docenił