Teraz każdemu trudno jest przetrwać. Starsi ludzie siedzą w domach, są zamknięci. Moja mama zbliża się już do siedemdziesiątki. Jest zdrową kobietą, ale stara się nie wychodzić. Razem z mężem przynosimy jej do domu artykuły spożywcze. Nigdy nie lubiła mojego męża i on nigdy nie lubił jej. Cały czas się kłócą i dogryzają sobie przy każdej okazji.
Choć próbowałam ich przekonać do zawarcia pokoju, żadne nie chce się na to zgodzić. Ostatnio przyniosłam mamie zakupy spożywcze, a ona od razu zaczęła na mnie krzyczeć: "Dlaczego przyniosłeś mi takie marne rzeczy? To pewnie twój Witek postanowiła na mnie zaoszczędzić!".
"Mamo, już wystarczy! Sami żywimy się tym samym" - powiedziałam, próbując powstrzymać mamę przed jej tyradą.
Mój mąż też kilka razy narobił wstydu mojej mamie, czy to przy okazji rodzinnych imprezy, czy też przed sąsiadami. Szczerze mówiąc, jestem już zmęczona tą niekończącą się wojną między moją mamą i mężem. Nie mam tylko pomysłu, jak zakończyć ją raz na zawsze. Prośby i groźby na nich zwyczajnie nie działają. Ręce opadają. To dorośli ludzie, a zachowują się jak dzieci.
Może wy macie jakiś pomysł, jak ich pogodzić?
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Kiedy zaczęło się zimno, postanowiłam zamieszkać z synem": Okazało się to moim największym błędem
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Powody późnego macierzyństwa Barbary Sienkiewicz wyszły na jaw. Sensacyjne materiały zdradzają prawdę
O tym się mówi: 77-letni Wojciechowski ponownie ojcem. Młoda partnerka znów podarowała mu dziecko. Karol Strasburger zabrał głos w tej sprawie