Wiosna nadeszła. Wszystko kwitnie. Piękny czas, którym warto się cieszyć. Niestety kłótnia sąsiadów zakłóciła nasz spokój. Elżbieta nakrzyczała na ojca i nie wpuściła go do domu. Zrobiła to, bo dziesięć lat temu zostawił żonę z dwójką dzieci i sam odszedł.
Witek i Natalia pobrali się bardzo wcześnie i doczekali się dwójki dzieci. Mężczyzna miał „złote ręce”, pracował jako cieśla. Każdemu pomagał. Pewnego dnia zabrał wszystkie pieniądze i zniknął.
Poprosił znajomych, aby powiedzieli Natalii, że to koniec. Pracował dla nich przez cały czas, kiedy byli razem. Stwierdził, że skoro dzieci były już starsze i lada moment staną na własnych nogach, chce żyć dla siebie.
Mówił, że znalazł kobietę, która naprawdę go kocha i szanuje. Natalii było bardzo smutno, ale nie z powodu męża, tylko z powodu pieniędzy. Od tego czasu minęło około 10 lat. Witek wrócił do domu, który kiedyś zbudował, ale córka nie wpuściła go za próg, teraz mieszka tu z mężem.
Daria obwiniała ojca za to, że wtedy ich porzucił. Jej ojciec był bardzo zmęczony i marzył tylko o tym, żeby się położyć. Ledwie mógł ustać na nogach. Starzec wysłuchał wszystkiego, co powiedziała córka.
Tak naprawdę opuścił rodzinę, bo chciał miłości i zrozumienia, a oni oczekiwali od niego tylko więcej pieniędzy.
Nie widząc innego wyjścia, Witek udał się do rodzinnej wioski, do miejsca, w którym dorastał. Już z daleka rozpoznała go jego siostra. Jej brat bardzo się zmienił przez ten czas. Irena zabrała go do szpitala. Lekarze od razu mówili, że jego dni są policzone.
W placówce był ledwie tydzień. Zmarł nad ranem. Przed śmiercią chciał się pożegnać i prosić najbliższych o wybaczenie. Miał nadzieję, że jego dzieci będą miały w sercach trochę miłosierdzia dla starego ojca i mu wybaczą.
Stało się jednak inaczej.
To też może cię zainteresować: Jasnowidz Jackowski uchyla rąbka tajemnicy. Co czeka nas w maju
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Razem z mężem postanowiliśmy przekazać nasze oszczędności córce": Syn nigdy nam nie pomógł
O tym się mówi: Justyna Kowalczyk zdecydowała się pokazać wyjątkowe zdjęcie. Zbliża się rocznica odejścia Kacpra Tekielego. To jedna z ostatnich jego fotografii