Weekendowy wyjazd Anny Muchy zamienił się w koszmar. Zamiast odpoczynku i relaksu, aktorkę spotkała tragedia. Podczas jej nieobecności doszło do awarii w jej domu, a woda zalała całe mieszkanie!


Mucha, która przebywała wówczas za granicą, dowiedziała się o wszystkim od sąsiadów. Zrozpaczona aktorka opublikowała na swoim Instagramie poruszające nagranie, w którym opowiedziała o zaistniałej sytuacji. Łzy cisnęły jej się do oczu, gdy relacjonowała, jak woda niszczy jej dom i dobytek, informuje Pomponik.


Anna Mucha od kilku dni planowała wyjazd z rodziną. Miał to być krótki urlop, chwila wytchnienia od codziennych obowiązków i zawodowych wyzwań. Niestety, jej plany pokrzyżowała nagła awaria.


Podczas jej nieobecności w mieszkaniu doszło do awarii instalacji hydraulicznej. Woda zaczęła lać się strumieniami, zalewając podłogi, ściany i meble. Sytuacja była na tyle poważna, że woda zaczęła przedostawać się również do mieszkania znajdującego się poniżej.


Na szczęście sąsiedzi Anny Muchy byli w domu i natychmiast poinformowali ją o awarii. Dzięki ich szybkiej reakcji udało się w porę powiadomić służby i rozpocząć usuwanie szkód.


Mimo dramatycznej sytuacji, Anna Mucha nie traci nadziei. Z pomocą rodziny i przyjaciół stara się załagodzić skutki awarii. Jednocześnie aktorka postanowiła podzielić się tą przykrą historią ze swoimi fanami i wyciągnąć z niej ważną lekcję.


Mucha zaapelowała do wszystkich, aby dbali o bezpieczeństwo swoich domów i regularnie je ubezpieczali. "To jest pierwsza rzecz... A druga - ubezpieczajcie się. Po prostu się ubezpieczajcie" - przekazała w poruszającym nagraniu.


Choć skala zniszczeń w domu Anny Muchy nie jest jeszcze do końca znana, jedno jest pewne: aktorka poniesie spore straty materialne. Remont z pewnością potrwa długo i będzie wiązał się z dużymi kosztami.


Jednak największe straty to te, których nie da się wycenić w pieniądzach. Anna Mucha straciła poczucie bezpieczeństwa i komfortu własnego domu. To z pewnością będzie dla niej traumatyczne doświadczenie.


Pod wpisem aktorki na Instagramie pojawiła się lawina komentarzy od fanów. Wszyscy wyrażają głębokie współczucie i oferują pomoc.


"Pani Aniu, jest mi strasznie przykro. Trzymam kciuki za to, żeby udało się jak najszybciej naprawić szkody", "Jesteśmy z Panią myślami", "Ubezpieczenie na pewno pokryje straty materialne, ale nikt nie zwróci Pani straconego poczucia bezpieczeństwa" - piszą internauci.


To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Dziadek zebrał rodzinę na uroczystości": Powiedział, że zapisze swojej mieszkanie wnuczce, która pierwsza wyjdzie za mąż

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell mają poważne rozterki. Wszystko przez syna