W zimnym świetle jesiennego poranka, 63-letni Stanisław z trudem podnosi się z łóżka. W jego oczach, zmęczonych życiem i goryczą, odbija się bolesna świadomość sytuacji, w której się znalazł. Obok niego śpi spokojnie jego ukochana, 26-letnia Alina, niczym anioł nieświadoma burzy, która rozgrywa się w jego sercu.


Alina jest w ciąży. Ich wspólne dziecko, owoc zakazanej miłości, budzi w Stanisławie mieszankę radości i strachu. Radości z powodu nowego życia, które wkrótce nadejdzie, i strachu przed reakcją rodziny i społeczeństwa.


Już teraz jego troje dzieci z pierwszego małżeństwa otwarcie krytykuje jego związek z młodą kobietą. Mówią, że jest śmieszny, żałosny, a nawet chory psychicznie. Ich słowa niczym sztylety godzą w jego serce, raniąc go głębiej niż mógłby sobie wyobrazić.


Stanisław kocha Alinę z całego serca. Jest dla niego niczym promień słońca rozświetlający jego jesień życia. Jej młodość, energia i bezgraniczna miłość dają mu siłę do walki z przeciwnościami losu.


Wie, że ich miłość jest prawdziwa i warta każdej ceny. Mimo to dręczą go wątpliwości. Czy jest wystarczająco silny, aby znieść ból i odrzucenie ze strony bliskich? Czy potrafi zapewnić Alinie i ich dziecku szczęśliwe życie?


Te pytania niczym cienie krążą wokół niego, nie dając mu chwili wytchnienia. Czuje się jak statek na wzburzonym morzu, bez steru i żagli, dryfujący na nieznane wody.


Pewnego dnia Stanisław postanawia porozmawiać z dziećmi. Spotykają się w kawiarni, a on z drżącym głosem opowiada im o swojej miłości do Aliny i o dziecku, które wkrótce się urodzi.
Początkowo dzieci reagują z gniewem i niedowierzaniem. Obrzucają ojca oskarżeniami i obelgami. Atmosfera staje się coraz bardziej napięta, a Stanisław czuje, jak łzy nabierają mu się w oczach.


Nagle, najmłodsza córka, 17-letnia Kasia, przerywa kłótnię. Patrzy na ojca smutnymi oczami i mówi: "Tato, ja cię kocham. I kocham Alinę. Chcę być częścią waszej rodziny."


Słowa Kasi są niczym balsam dla zbolałego serca Stanisława. W oczach jego dzieci dostrzega cień zrozumienia i akceptacji. Po raz pierwszy od dawna czuje ulgę i nadzieję.


To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Kiedy teściowa dała synowi dużą sumę, jej córki były zdenerwowane": Chciały tych pieniędzy dla siebie

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Pogrzeb Stanisławy Ryster z mroczną tajemnicą. Prawdziwa data odejścia gwiazdy TVP ujawniona