Kobieta bardzo tęskniła za swoim synem. Jej syn żył i miał się dobrze. Po prostu dużo pracował, miał młodą żonę i nudno było rozmawiać z matką. Jest żona, są przyjaciele, są koledzy. Syn kochał matkę, ale nie miał czasu do niej zadzwonić. To się zdarza, bardzo często. I mama też nic nie narzucała – po co się wtrącać, skoro z dzieckiem wszystko w porządku?

Ale była znudzona i znudzona. Pracowała jako pielęgniarka, pomagała w leczeniu dzieci. Bardzo kochała dzieci. Wieczorem wracała do domu i czasami przeglądała zdjęcia swojego syna Igora. Rozmawiała z nim cicho – taki kaprys matki. Modliła się za niego.

Kobieta/YouTube @Czas na historię
Kobieta/YouTube @Czas na historię

I ponownie przeczytała wiadomości od syna – nie było ich wiele. Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Matki i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. I zdjęcia na Nowy Rok i Boże Narodzenie - w starym telefonie. „Kochana Mamo, życzę Ci szczęścia i zdrowia, długiego życia!” – wszystkie były bardzo podobne.

Pewnego dnia matka zadzwoniła do syna. Przeprosiła, że ​​mu przeszkadza. I poprosiła go, żeby wpadł po prezent, który mu kupiła.

"Nie trzeba było kupować prezentu, przecież mam wszystko!" - powiedział syn. "I tak miałem cię odwiedzić, ale wciąż nie ma czasu. OK, wpadnę oczywiście, ale nie po prezent, tylko po to, żeby się z tobą spotkać!" - powiedziała.

Przyszedł trzy dni później wieczorem, choć dosłownie na chwilę. I nawet przyniósł ciasto. Nie wszedł, podał ciasto matce: „To dla ciebie!" - powiedział.

Mama dała synowi prezent. I nawet się roześmiał: To był bardzo drogi iPhone, prawie najnowszy model, kosztował mnóstwo pieniędzy, dużo! Moja mama zbierała na niego przez rok.

Matka była bardzo szczęśliwa. Jej syn w końcu przyszedł. Przytuliła go, pocałowała i wręczyła prezent.

"To dla ciebie, synku. Wiesz, trochę zachorowałem i muszę iśc do szpitala. Zadzwoń do mnie czasami, dobrze? Jeżeli nie możesz zadzwonić, to przynajmniej napisz. A jak nie będziesz miał czasu zadzwonić, to przynajmniej podnieś słuchawkę i pamiętaj o mnie. I to wystarczy. Po prostu będę wiedziała, że o mnie pamiętasz!".

Mężczyzna/YouTube @Czas na Historię
Mężczyzna/YouTube @Czas na Historię

Tydzień później mama zmarła. Jej mój został z tym drogim telefonem, płacząc za każdym razem, gdy trzyma go w ręce. Za rzadko dzwonił, za rzadko pisał. Zawsze myślał, że jego mama ma jeszcze dużo czasu, że zdąży ją odwiedzić, powiedzieć, że ją kocha. Był pewny, że zdąży jeszcze do niej zadzwonić. Teraz już wie, że ona nigdy już nie odbierze.

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Mama pojedzie z nami": Powiedział mój mąż. Zdecydowałam, że czas powiedzieć dość

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Niewiele osób wie, jak mieszka Agnieszka Woźniak-Starak. Otoczenie domu dziennikarki powala na kolana. Posiadłość odziedziczyła po ukochanym mężu

O tym się mówi: Rząd podjął prace nad zmianą w kluczowym dla milionów Polaków prawie. Dodatkowe pieniądze pomogą w pochówku najbliższych. Za są nawet posłowie PiS