Po rozwodzie zamieszkała z powrotem z rodzicami. Mężczyzna odwiedził córkę tylko kilka razy, a potem o niej zapomniał. Kobieta pracowała, a jej rodzina pomagała jej opiekować się dzieckiem. Gdy dziewczyna była w pracy, dzieckiem zajmowała się jej babcia lub ciotka. Siostra Angeli była od niej młodsza o pięć lat. Kasia spotykała się z chłopakiem od trzech lat i postanowili się pobrać. Zanim pan młody przybył na spotkanie z jej rodzicami, w domu panowało duże zamieszanie.
Rodzina bardzo poważnie potraktowała nadchodzące wydarzenie i przygotowała duży stół, który uginał się od jedzenia. Narzeczony Kasi nazywał się tak samo jak były mąż Angeli. Wszyscy w domu wołali to imię wiele razy tego dnia. Mała Sonia bawiła się swoim pluszowym misiem i obserwowała krzątających się dorosłych. Nie pamiętała swojego ojca, jedyną rzeczą, która utkwiła jej w pamięci, było jego imię. Wtedy postanowiła, że ten, który przyjdzie dziś do ich domu, zostanie jej tatusiem. Bardzo chciała mieć tatę, prawie wszyscy w przedszkolu mieli tatusiów.
Kiedy narzeczony Kasi przekroczył próg, dziewczynka pobiegła w jego ramiona. -Tatusiu, tak bardzo za tobą tęskniłam! Andrzej ze śmiechem przytulił Sonię. Tego dnia już nie opuściła jego kolan. Potem często ją odwiedzał, odwoził do przedszkola, a potem do szkoły, przynosił prezenty, nawet tańczył z nią na balu maturalnym, a potem płakał na weselu, kiedy Sonia wychodziła za mąż.
Nie przegap: Z życia wzięte. Mój mąż zostawił mnie zaraz po porodzie. Chciał, żebym zostawiła naszą córkę. Nie mogłam tego zrobić