Moja teściowa jeszcze żyje. Sześć miesięcy temu przeszła na emeryturę, ale nadal pracowała. Ale potem bardzo się zdenerwowała w pracy i źle się poczuła.
Karetka zabrała ją do szpitala. Potem synowie zabronili jej pracować, mówiąc, że co miesiąc będą jej dawać pieniądze, żeby mogła normalnie żyć. Przecież w dzisiejszych czasach nie da się żyć z emerytury.
Mój mąż Jacek ma czterdzieści jeden lat, a jego młodszy brat, trzydzieści pięć. Mamy z mężem dwoje dzieci: syna i córkę. W tym roku nasz syn kończy szkołę i rozpocznie studia. Andrzej i Karina mają córkę, która jest w trzeciej klasie.
Nasze relacje zawsze były bardzo dobre. Często się spotykaliśmy, wszystkie święta obchodziliśmy razem.
Wiedzieliśmy, że nie będzie nam łatwo pomagać teściowej. W końcu to my spłacamy kredyt hipoteczny, a także zatrudniamy korepetytorów dla naszego syna. Uznaliśmy jednak, że z pomocą teściowej damy sobie radę.
Jacek i Andrzej uzgodnili, że zsumują dziesięć tysięcy i przekażą te pieniądze matce. Przez trzy miesiące wszystko było w porządku.
Potem Andrzej z żoną i córką wyjechali na wakacje nad morze. Na początku miesiąca Andrzej poprosił Jacka, aby sam dał matce pieniądze: za siebie i za niego. Wydali dużo pieniędzy na wakacje. Mąż się zgodził. Andrzej obiecał, że w następnym miesiącu da pieniądze za siebie i za brata.
Uwierzyliśmy mu. I nadszedł następny miesiąc. Andrzej przestał nawet odbierać telefony. Mój mąż zdał sobie sprawę, że znowu nie ma pieniędzy. Ale dla nas kwota dwudziestu tysięcy to też bardzo duża suma. W końcu mamy dwójkę dzieci i opłacamy korepetytorów dla naszego syna.
Co teraz zrobić, mój mąż po prostu nie wie. Zdajemy sobie sprawę, że musimy pomóc teściowej, ale jest to dla nas bardzo trudne. Co najlepiej zrobić, żeby nikogo nie urazić?
Zaczęliśmy już oszczędzać, ale to nas nie uratuje. Naprawdę mamy nadzieję, że Andrzej sam znajdzie pieniądze i zaniesie je swojej matce...
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Miałam nadzieję, że zostanę babcią, ale moja synowa nawet nie chce o tym słyszeć
Zerknij: Król Karol III spotkał się z księciem Harrym. To pierwsze spotkanie po długiej przerwie
O tym się mówi: Niezwykła wpadka w "Pytaniu na śniadanie". Padły niecenzuralne słowa. Jak to się stało