„To nie jest mój syn. Nie jest wcale do mnie podobny” – powiedział Aleksander.

„Jak możesz mówić takie rzeczy o swoim synu. Przecież zrobiłeś badania DNA. Czy nawet to cię nie przekonuje?!” – odpowiedziała jego partnerka.

„A skąd mam mieć pewność, że nie sfałszowałaś wyników?”.

„Niby jak?!” – zapytała, nie kryjąc rozpaczy. „Małe dzieci nie są do nikogo podobne! Tak to już jest! Dlaczego miałabym cię oszukiwać?!”.

„Może, żeby wyciągnąć ode mnie pieniądze!” rzucił, a ona nie miała pojęcia, czy mówił poważnie. „Zresztą mam to gdzieś. Spakuj się. Do wieczora ma was tu nie być!” – powiedział i trzaskając drzwiami, wyszedł z domu, zostawiając Lidkę płaczącą na podłodze.

Kobieta/YouTube @Ploteczki
Kobieta/YouTube @Ploteczki

Kobieta tuliła do siebie dziecko, które podobnie jak ona, płakało. Lidce sporo czasu zajęło uspokojenie maluszka. Dopiero gdy chłopiec zasnął, młoda matka zadzwoniła do jedynej osoby, od której mogła oczekiwać pomocy.

„Babciu, on mnie wyrzucił. Nie wierzy, że to jego dziecko” – powiedziała do słuchawki.

„Spakuj swoje rzeczy. Poproszę wnuka mojej przyjaciółki, żeby po was przyjechał” – odpowiedziała seniorka.

Lidka była jej wdzięczna, że jej babcia nie powiedziała „a nie mówiłam”. Od początku ostrzegała ją przed ślubem z Aleksandrem. Lidia nigdy nie kochała Aleksandra. Poznała go krótko po tym, jak zostawił ją poprzedni partner. Chciała mu pokazać, że wcale nie cierpi po rozstaniu i zdecydowała się przyjąć oświadczyny Alka. Wiedziała, że to głupie, ale miała nadzieję, że kiedyś go pokocha.

Po godzinie od telefonu do babci, w mieszkaniu pojawił się Mikołaj. Pomagał Lidce spakować należące do niej i jej dziecka rzeczy. Odwiózł ją do babci. Zaprosiła go na kawę, a on nie odmówił. Zaczął coraz częściej odwiedzać Lidkę. Pomagał jej przy dziecku. Woził do lekarza. Chodził na spacery do parku. Nim się obejrzeli, zakochali się w sobie. Dwa lata później zdecydowali się wziąć ślub. Urodziła się im córka.

Kiedy syn Lidki podrósł, okazał się chodzącym odbiciem ojca. Kiedy Aleksander go zobaczył, bardzo żałował, że wyrzucił żonę i syna. Już nie miał wątpliwości, że to było jego dziecko. Niestety było już za późno.

Mężczyzna/YouTube @Aktualności 360
Mężczyzna/YouTube @Aktualności 360

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Postanowiłam, że nie zostawię majątku moim dzieciom. Lepiej pójdę do domu opieki niż żyć z nimi"

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Rafał Brzozowski ostro podpadł widzom w ostatnim odcinku „The Voice Senior”. Gwiazdor tak łatwo nie wywinie się z wpadki. W sieci wylała się krytyka

O tym się mówi: Joanna Kurska nie zostawia suchej nitki na Telewizji Polskiej po wielkich zmianach. Najmocniej oberwało się „Pytaniu na Śniadanie”. Padły ostre słowa