Sylwestrowe szaleństwo, pełne głośnej muzyki, dobrej zabawy, odrobiny wyskokowych napojów i fajerwerków już za nami, a Polacy bawili się głównie w akompaniamencie jednej z dwóch imprez – Sylwestrowej Mocy Przebojów na Polach Marsowych Stadionu Śląskiego w Chorzowie i Sylwestra Marzeń z Dwójką w Zakopanem.

Impreza, która odbyła się na Równi Krupowej w Zakopanem okazała się wielkim sukcesem, a widzowie bawili się do wielkich hitów takich gwiazd jak Maryla Rodowicz, Justyna Steczkowska, Zenek Martyniuk czy Edyta Górniak. Mimo niesprzyjającej pogody zabawa udała się ponad miarę, a według szacunków stacji w stolicy Tatr bawiło się blisko 24 tysiące osób.

Do mrożących krew w żyłach wydarzeń doszło podczas Sylwestra Marzeń TVP. Internauci nie mogą uwierzyć, do czego doszło. Do sieci trafiły nagrania

Niestety, Sylwester nie dla wszystkich jest ulubionym dniem w roku. Szczególnie cierpią bowiem ci, dla których hałas stanowi największą przeszkodę w świętowaniu rozpoczęcia nowego roku. Mowa tu nie tylko o seniorach, dzieciach, osobach chorych czy nadwrażliwych na dźwięki. W okresie sylwestrowym cierpią zwłaszcza zwierzęta i mowa tu nie tylko o naszych pupilach, czyli psach i kotach, ale przede wszystkich o dzikich zwierzętach, którym trudno zrozumieć, dlaczego ludzie używają fajerwerków.

Choć w Zakopanem od 2019 roku obowiązuje zakaz używania fajerwerków, petard i innych materiałów pirotechnicznych na mocy stosownej uchwały Rady Miasta to nie wszyscy wzięli sobie ten zakaz do serca – efektem tego jest masa filmów, która trafiła do sieci. O co chodzi?

Mimo próśb kierowanych przez władze Zakopanego i zarząd Tatrzańskiego Parku Narodowego w mieście było słychać wystrzały już na kilka dni przed Sylwestrem. Jednak to 31 grudnia okazał się być tragiczny dla wielu zamieszkujących pobliskie lasy zwierząt. Na nagraniach dostępnych w sieci można zobaczyć biegające w popłochu łanie, które szukają cichego i bezpiecznego miejsca, by się schronić. Osobniki dostały się w okolice sceny, na której odbywał się Sylwester Marzeń z TVP. Wiadomo też, że ktoś dopuścił się pokazu fajerwerków w Dolinie Pięciu Stawów.