Rodzice zaprosili mnie na przyjęcie z okazji rocznicy. Zrobiłam paznokcie u kosmetyczki, podobnie jak makijaż. Fryzjer ułożył mi włosy. Wybrałam najpiękniejszą kreację i na co mi to było?!
Byłam przygotowana na świętowanie. Wyglądałam jak milion dolarów. Planowałam przybyć do domu na godzinę przyjęcia, ale mama zadzwoniła do mnie, żebym przyjechała wcześniej. Powiedziała, że chce się napić ze mną kawy i pogadać w spokoju, za nim przyjdą inni goście.
Pojechałam na miejsce. Zadzwoniłam do drzwi. Mama otworzyła drzwi w stroju, który zdecydowanie bardziej nadawał się do pracy niż do świętowania.
„Nie jesteś jeszcze gotowa?” – zapytałam zaskoczona. Niestety okazało się, że moja mama wszystko zostawiła na ostatnią chwilę.
„Pomóż mi zrobić sałatki. Ja się w tym czasie przebiorę”.
Nie miałam stroju odpowiedniego na stanie przy garach, ale nie mogłam odmówić własnej mamie pomocy. Jak by to wyglądało?!
Weszłam do kuchni i przeżyłam spory szok. Mama nie miała praktycznie nic przygotowane, do tego w zlewie piętrzył się stos naczyń.
„Mamo, nie masz przygotowanego ani jednego dania”.
„Nie chciałam, żeby się coś zepsuło. Myślałam, że zdążę”.
Niestety nie udało nam się zdążyć przed przybyciem gości. Przyjęcie odbyło się dwie godziny później, niż planowaliśmy, a goście pomagali przy organizacji przyjęcia, robili potrawy i nakrywali do stołu. Niestety mój nienaganny wygląd po trzech godzinach spędzonych w kuchni nie był już tak idealny, ale bawiliśmy się przednio.
Wy też zostawiacie przygotowania na ostatnią chwilę, jak moja mama, czy udaje wam się uporać ze wszystkim wcześniej?
To też może cię zainteresować: Nie brakuje rodzin, których jedynym marzeniem na nadchodzące święta jest to, żeby ich dzieci nie były głodne
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ogromne zaskoczenie dla widzów TVP. „Wiadomości” po jednodniowej przerwie wróciły z nową nazwą. Wiadomo już, kto poprowadzi serwis informacyjny stacji
O tym się mówi: Zmiany w TVP przyspieszają. Lista gwiazd, które mogą stracić posadę w stacji, jest długa. Wśród nich Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski