Olga próbowała zignorować wyrzutu teściowej, które ta wygłaszała głosem pełnym oburzenia. Próbowała skoncentrować całą swoją uwagę na pakowaniu obiadu do pojemników i precyzyjnym krojeniu chleba.
Laura była pewna, że skoro pozwala synowi i jego rodzinie mieszkać razem z nią, to są jej coś winni. Właściwie starsza kobieta traktowała tak wszystkich. Do perfekcji opanowała metody manipulowania otoczeniem. Kiedy coś nie szło po jej myśli, nagle dostawała strasznych boleści i przekonywała, że ma zawał albo udar.
Wszyscy mieli spełniać zachcianki Laury bez słowa sprzeciwu i to niezależnie od tego, jak kosztowne, wymagające, czy irracjonalne były ich prośby. Pewnego dnia Laura obwieściła synowej, że chciałaby jechać do sanatorium. Jej koleżanka wróciła właśnie z uzdrowiska i była zachwycona pobytem. Laurze zamarzyło się to samo i to natychmiast.
Nie zamierzała czekać na termin wyznaczony jej przez fundusz zdrowia. Syn i synowa mieli zapłacić za jej prywatny wyjazd. Olga stanowczo odmówiła i się zaczęło. Laura od razu zadzwoniła do syna i zaczęła uskarżać się na bóle w klatce piersiowej i problemy z oddychaniem. Kazała wzywać księdza, bo była pewna, że jej chwile po tej stronie są już policzone.
Bartek znał swoją matkę i wiedział, że lubi robić przedstawienia, jednak tym razem bardzo się przestraszył. Rzucił pracę i pognał do domu na złamanie karku. Jakież było zdziwienie, gdy zobaczył swoją matkę w dobrym stanie, choć gdy go zobaczyła, opadła na łóżko i zaczęła grę.
Zaczęła opowiadać synowi o uzdrowisku, w którym personel postawił na nogi jej przyjaciółkę i wielu innych chorych. Bartek próbował wyjaśnić matce, że teraz nie ma pieniędzy na opłacenie jej wyjazdu, ale Laura nie chciała tego słuchać. Miała gdzieś to, że syn i synowa mają kredyt hipoteczny, że ich dziecko potrzebuje nowych butów, a rzeczy w domu wymagają naprawy.
Rozmowa zakończyła się przyjazdem karetki i ściągnięciem do domu całej rodziny. Widząc to wszystko, Borys w końcu się ugiął i obiecał matce, że wykupi jej turnus w sanatorium. Od razu wróciła do siebie. Olga mogła jedynie przewrócić oczami.
Od dekady odmawiają sobie wszystkiego, żeby spełniać wszystkie zachcianki teściowej. Od dziesięciu lat nie byli na wakacjach, a Laura spędzi trzy tygodnie w luksusie i dobrobycie.
Kiedy o się skończy?
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Nie sądziłam, że w tym wieku mogę zajść jeszcze w ciążę. A jednak cuda się zdarzają. Szkoda, że to nie mój mąż jest ojcem
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: W Sejmie nie brakowało emocji. W ruch poszły także ręce, co uchwyciły kamery. Wszystko w obecności prezydenta Andrzeja Dudy
O tym się mówi: Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek udowodnili, że nie mogą bez siebie żyć. Jeden z portali zwraca uwagę na jeden szczegół