W sobotę, podczas uroczystości 32. rocznicy powstania Radia Maryja, o. Tadeusz Rydzyk zabrał głos, wywołując burzę kontrowersji swoim płomiennym przemówieniem.
W trakcie swojego wystąpienia w Toruniu, o. Tadeusz Rydzyk skoncentrował się na apelu do społeczności: "Młodzież poderwać (powinni - przyp. red.) wszyscy - księża, nauczyciele, rodzice i dziadkowie. Do roboty, naprawdę. Przekazać historię. Nie żartuję." W ten sposób redemptorysta zwrócił uwagę na potrzebę zaangażowania wszystkich warstw społeczeństwa w kształtowanie postaw młodych ludzi.
Jego płomienne słowa nie omijały również tematu mediów. Rydzyk podzielił się swoją diagnozą dotyczącą obecnego stanu mediów, oskarżając je o rozpowszechnianie rzekomych kłamstw. Wskazał na trudną do zaakceptowania sytuację, w której Polacy, jak twierdzi, "piją te kłamstwa jak wodę". W swojej krytyce zwrócił uwagę na pewne nieprawdziwe informacje, takie jak pytania o luksusowe samochody Maybach, które zdaniem Rydzyka, są jedynie fałszywymi plotkami.
Znaczącym elementem uroczystości była również obecność przedstawicieli partii PiS, w tym ministra sprawiedliwości Marcina Warchoła, Zbigniewa Ziobry oraz Przemysława Czarnka. Prezydent Andrzej Duda przekazał specjalny list, podkreślając rolę Radia Maryja w popularyzowaniu idei zaangażowania w sprawy publiczne i odpowiedzialności za ład moralny.
Najbardziej kontrowersyjnym punktem wystąpienia Tadeusza Rydzyka było jego pytanie retoryczne: "Chcecie, żeby Polska zginęła? Polska Jana Pawła II? Chcecie, żeby papieża obrzucono błotem? Nie? To trzeba się za młodzież wziąć". Te słowa zdają się być apelem do społeczeństwa o nowe podejście do edukacji młodych ludzi, jednocześnie stawiając pytania o wartości, które według niego są zagrożone w dobie powszechnego dostępu do internetu. W efekcie, wystąpienie Tadeusza Rydzyka pozostawiło wiele do przemyślenia, zmuszając społeczeństwo do refleksji nad stanem młodzieży i wpływem mediów na formowanie ich światopoglądu.
To też może cię zainteresować: Danuta Holecka zmuszona do przeprosin pod koniec wieczornego wydania „Wiadomości”. Prowadząca serwis wystosowała oficjalne oświadczenie. Co się stało
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Fani Justyny Żyły nie kryją zdumienia. Była żona skoczka zapadła się pod ziemię. Co się z nią dzieje