Miniony sezon w skokach narciarskich przyniósł nam emocje na najwyższym poziomie, a jego centralnym punktem stała się epicka rywalizacja pomiędzy dwoma wirtuozami skoków - Dawidem Kubackim a niezawodnym Halvorem Egnerem Granerudem. Norweski skoczek, który zdobył niemal wszystkie prestiżowe trofea, podzielił się kulissami swojego sukcesu oraz szczegółami relacji z polskim mistrzem, informuje Interia.
W poprzednim sezonie, każde serce polskiego kibica skoków narciarskich biło mocniej, śledząc fascynujące zmagania Kubackiego i Graneruda. Norweski zawodnik, zdobywając zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni, Kryształową Kulę za triumf w Pucharze Świata oraz zwycięstwo w prestiżowym Raw Air, udowodnił, że jest skoczkowskim geniuszem. Jego 27 lat to okres, w którym zdominował światowy ranking.
Teraz, gdy nowy sezon jest już tuż przed nami, Granerud utrzymuje status jednego z głównych faworytów do zwycięstwa końcowego. W rozmowie z "WP Sportowe Fakty" podkreślił kluczową rolę utrzymania stabilnej formy w osiągnięciu tak imponujących rezultatów. W tym kontekście porównał swoje podejście do tego, co prezentuje Dawid Kubacki. Oboje skoczkowie potrafili utrzymać równość formy, co zdecydowanie przekładało się na ich osiągnięcia.
Granerud, wspominając Kubackiego, wyznał, że na początku poprzedniego sezonu ogromnie podziwiał umiejętności Polaka, który wtedy był bezsprzecznie najlepszym skoczkiem na świecie. Norweski mistrz zauważył jednak, że w trakcie sezonu każdy zawodnik doświadcza trudnych chwil i spadków formy. To wówczas Granerud wykorzystał słabszy okres Kubackiego, zdobywając pozycję lidera Pucharu Świata.
"Wyjątkowo trudno utrzymać wysoką formę przez cały sezon, a Kubacki to zrobił od samego początku. Później trochę spuścił z tonu, podobnie jak ja. Ważne jest, aby korzystać z dobrych okresów, jak najlepiej potrafimy" - podkreślił Granerud.
W rozmowie dotyczącej Dawida Kubackiego nie zabrakło także kwestii prywatnych spraw, a konkretnie choroby żony polskiego skoczka. Granerud przyznał, że widząc Kubackiego opuszczającego skocznię w Vikersund, obawiał się, że stało się coś poważnego. Wyraził również swoje życzenie, aby wszystko dobrze się ułożyło dla Kubackiego i jego rodziny. Podkreślił, że w trakcie trudnego okresu był w stałym kontakcie z reprezentantem Polski, oferując mu wsparcie.
"W poprzednim roku byłem całkiem samotny, nie miałem tylu rodaków na szczycie wokół siebie. Rozmawiałem więc z Dawidem bardzo często" - zdradził 27-letni Norweg.
Teraz, gdy nowy sezon zbliża się wielkimi krokami, oczekujemy na kolejne emocje i zmagania na skoczniach. Dziś, 25 listopada, w fińskiej Ruce, rozpoczyna się inauguracja nowej kampanii, w której wezmą udział nasi najlepsi zawodnicy, na czele z Dawidem Kubackim, Kamilem Stochem i Piotrem Żyłą. Czy Granerud utrzyma swoją dominację, czy Kubacki zdoła odebrać mu koronę? Jedno jest pewne - przed nami sezon pełen niespodzianek i emocji.
Jak informował portal "Życie News": Iga Świątek cieszy się z zasłużonego odpoczynku. Tenisistka nie pojechała jednak na Malediwy w pojedynkę. Właśnie wyszło na jaw, kogo zabrała na urlop
Przypomnij sobie: Prosty patent pozwoli wyczyścić i odświeżyć kanapę. Wystarczy dodać do wody dwie łyżki tego produktu