Portal "Przytulność" opisał historię kobiety, którą mąż zostawił dla innej, bo nudził się w małżeństwie. Rok później mężczyzna pojawił się na progu jej mieszkania, prosząc ją, żeby go przenocowała.
Mówił, że żadna inna nie jest w stanie mi dorównać
Bohaterka historii przyznała, że kiedy zaczęła się spotykać ze swoim przyszłym mężem, ten zapewniał ją o swoim uczuciu. Przekonywał, że nie ma na świecie drugiej takiej kobiety, jak ona i inne blakną przy wszystkich jej zaletach. Składał obietnice, że w jego życiu nigdy nie znajdzie się miejsce dla nikogo innego.
Kobieta mu uwierzyła. Kiedy tylko się jej oświadczył, ona od razu się zgodziła. Zostali małżeństwem. Doczekali się narodzin syna. Wtedy zaczęły docierać do niej informacje, że jej mąż ją zdradza. Nie wierzyła w plotki.
Kiedy zaszła w drugą ciążę, szybko dostrzegła, że tylko ona cieszy się z kolejnego potomka. Jej mąż zaczął coraz częściej wyjeżdżać w delegację. W końcu doszło do tego, że częściej był poza domem niż w domu.
Postanowił odejść
Choć bohaterka historii liczyła na to, że narodziny drugiego dziecka wzmocnią ich rodzinę, stało się inaczej. Kiedy urodziła drugie dziecko, nawet nie przyszedł do szpitala. Starała sie jednak nie czynić mu z tego powodu zarzutów, liczyła, że ich miłość jest na tyle silna, że wszystko przetrzyma.
Niestety dość szybko okazało się, że mężczyzna znalazł sobie inną. "Jesteś spokojna i dobra, ale jesteś też mdła, nudzisz mnie" - powiedział żonie. Zażądał rozwodu. Pozwoliła mu odejść, tym bardziej że dowiedziała się, że doczekał się z tamtą kobietą dziecka.
Wrócił rok później
Rok po rozwodzie mężczyzna stanął w progu mieszkania byłej żony. Poprosił ją o nocleg. Zgodziła się, bo jej dzieci bardzo się ucieszyły, widząc tatę. Opowiedział jej, że życie z nową kobietą nie jest tak łatwe, jak się spodziewał. Kobieta często padała w furię. Dochodziło między nimi do rękoczynów.
Jego była żona nie zamierzała jednak do niego wracać. Podniosła się po ich rozstaniu. Udało jej się nawet znaleźć kogoś, kto nie uważa, że jest nudna.
Myślicie, że dobrze robi nie wchodząc dwa razy do tej samej rzeki?
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Zawsze pomagałam teściowej i nie prosiłam o nic w zamian. Kiedy potrzebowałam jej pomocy, odmówiła. Powód mnie zasmucił
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: To można znaleźć w sklepie prowadzonym przez ojca Tadeusza Rydzyka. Cena zaskoczy niejedną osobę
O tym się mówi w Polsce: Taka przyszłość czeka Danutę Holecką. Czy dziennikarka nadal będzie pracowała w Telewizji Polskiej. Sprawę postawiono bardzo jasno